top of page

Blues

Zaktualizowano: 4 sty 2019



Witam wszystkich amatorów bluesa. Zarówno tego, archaicznego już bluesa z Delty, jak i jego "młodszego brata" bluesa chicagowskiego. Ten podział jest jednak roboczym uproszczeniem, przydatnym, ale mylącym. Jest wiele gatunków bluesa. Texas blues, Luizjana blues, blues więzienny....Jest Cajun i jest Zydeco. To gatunki bluesa z serca Delty. Tak jednak odmienne, że zakwalifikowanie ich jako bluesa z Delty byłoby sporym uproszczeniem. Wszystko tu się różni. Instrumentarium, akordeony [również diatoniczny] tara i często skrzypce, to podstawa. Język, często francuski lub swoisty slang. Pełna izolacja, brak kontaktu i jakichkolwiek zewnętrznych wpływów kulturowych zrobił "swoje". Ci ludzie żyjący w niedostępnych bagnach Luizjany stworzyli kulturę, w tym i muzykę, bardzo odmienną i bardzo swoistą. Specjaliści zajmujący się tym tematem, np. Paul Oliver, wyróżniają wiele gatunków bluesa. Jednak ta wiedza nie jest potrzebna do tego, by tą muzykę pokochać i z radością jej słuchać. Proszę was o wyrozumiałość i cierpliwość. W tym temacie pierwsze dwa filmy z muzyką z youtuba, pokazują się bardzo opornie. Zapewne dlatego, iż muzyki tu sporo. Jest nawet kilka ciekawych płyt w całości. Proponuję by w oczekiwaniu na duet znakomitych harmonijek w "Orange Dude Blues" przeczytać parę tekstów. Myślę, że są interesujące.


 


Trzynastoletni Joe Bonamassa i BB King

Po raz pierwszy spotkałem BB Kinga 24 maja 1990 roku. Ja, trzynastolatek otwierałem jego koncert. BB był zaintrygowany moją techniką i moim stylem, oraz moją miłością do bluesa. Potem, gdy nadeszło lato, dałem dziesięć koncertów z nim. Tak spędziłem szkolne wakacje. Później, w szkole, ani nauczyciele ani koledzy nie uwierzyli mi, iż grałem z BB Kingiem. Na szczęście mogłem to udowodnić, gdyż w prasie ukazały się artykuły o tej trasie koncertowej. Gdy zastanawiam się teraz ile koncertów zagrałem z BB, trudno mi to dokładnie zliczyć. To były zwariowane lata. Prawdopodobnie było ich 55 lub nawet 65 w ciągu 25 lat. Otwierałem jego koncerty, grałem z nim na festiwalach....Co jest moim ulubionym wspomnieniem związanym z BB?

Wszystkie spotkania z nim były wspaniałe, ale jedno szczególnie utkwiło mi w pamięci. Świętowaliśmy wtedy jego 80-siąte urodziny. To były czasy, gdy iPody były jeszcze nowością, a ja dostałem właśnie jeden w prezencie. Jestem bardzo nieudolny w obchodzeniu się z takimi urządzeniami. Siedziałem w busie Kinga i gapiłem się na iPoda, gdy wszedł BB. Powiedziałem cześć, a on spytał czego słucham. Powiedziałem, no cóż, niczego. Nie potrafię zgadnąć, jak przegrać kawałki z mojego komputera na iPoda. A BB na to, och, robisz to tak, i BB nauczył mnie jak zsynchronizować iPod z komputerem. Mialem 25 lat i to ja powinienem uczyć 80-letniego pana, jak to się robi. Było odwrotnie. BB jest jednym z moich faworytów. Zaśpiewał i zagrał na moim albumie "Black Rock". Nie pracowaliśmy w tym samym studio. Musiałem wyciąć swoją partię i pojechać do niego do Las Vegas, gdzie mogliśmy to zrobić razem. Jego wkład do "Night Life" był ogromny. Ciekawe, że najlepszym kawałkiem tej sesji, okazał się rap. Ten facet miał nieprawdopodobne życie. To był kawał historii. Pamiętam jak Kevin Shirley opowiadał, jak Frank Sinatra pouczał bosów kasyn w Vegas że mają wszędzie wpuszczać BB Kinga. BB był jak instytucja. To jest niepowetowana strata. BB jest bluesem a blues to BB King. Jest tylko jeden BB King i nikt go nie zastąpi. BB był bardzo skromnym i przyjaznym facetem, ale potrafił czasem być też prawdziwym wrzodem na tyłku. On był naprawdę niezwykły. No wiesz. Śpiewał na tym samym poziomie co Frank Sinatra czy Nat King Cole, a przy tym znakomity gitarzysta. Dorastał w czasach, kiedy musiało się zawsze śpiewać we właściwej tonacji i naprawdę uczciwie grać. Wtedy przecież wszystkie rekordy cięło się na żywca. Żadnej lipy.

Gdy BB zmarł, byłem na scenie w Seattle. Zostawiłem mój telefon podłączony do ładowarki i zrozumiałem, że coś musiało się stać, gdy zobaczyłem że mam trzydzieści nie odebranych połączeń i ze sto SMS-ów. Potem usłyszałem to w wiadomościach. Walnęło mnie strasznie. Zrozumiałem, że już nigdy nie usłyszę jak Walter King zapowiada - panie i panowie, król bluesa BB King. To na prawdę koniec epoki.

Joe Bonamassa



W 1920 roku w Stanach pojawił się krążek z bluesem Mamie Smith "Crazy Blues". Od tego momentu zaczyna się burzliwa fonograficzna i nie tylko fonograficzna kariera Bluesa. W ciągu niecałego roku od ukazania się "Crazy Blues" pojawiło się na płytach 450 tytułów bluesowych, co na owe czasy było prawdziwą potęgą. Ciekawa jest cała socjologiczna, a też biznesowa "otoczka" zjawiska. W latach 20/30 rasizm w Stanach był zjawiskiem powszechnym. Czarni traktowani byli fatalnie nawet w tych teoretycznie najbardziej tolerancyjnych stanach. Ale to biali głównie kupowali płyty z bluesem {czarni go grali} i też to biali robili majątki na bluesowym biznesie.


 


"Orange Dude Blues" - John Sebastian Annie Raines harp duet.



To piękne granie znajdziecie na tym albumie.


 

Było tylko czterech wielkich, kreatywnych mistrzów harmonijki: John Lee "Sonny Boy" Williamson, Little Walter, Rice "Sonny Boy II" Miller i Big Walter Horton. To oni są twórcami współczesnego brzmienia bluesowej harmonijki. Trzej pierwsi cieszyli się za życia wielkim uznaniem. Byli wielokrotnie nagradzani za swoją twórczość i pozostawili po sobie wiele nagrań z wieloma prowadzonymi przez siebie zespołami. Big Walter Horton cieszył się wielkim uznaniem muzyków, jednak nie był zbyt popularny. Za życia nigdy nie stał się gwiazdą na miarę Rice'a Millera. Być może dlatego, że ten nieśmiały i niezwykle introwertyczny człowiek, nie był tak przebojowy, by zawrzeć poważną umowę z którymś z wielkich studiów nagrań. Przyczyną też mogło być to, iż jego harmonijka jest tak delikatna, iż potrzebuje sporego zaangażowania od słuchacza by zachwycić.

Walter Horton urodził się w Mississippi, jednak już w dzieciństwie wywędrował z rodziną do Memphis. Jako nastolatek zaczał grać w Memphis Band. Wyjeżdżał w okazjonalne trasy z Big Joe Williamsem i regularnie grał w Handy Park z Johnnym Shinesem, Floydem Jonesem i Eddiem Taylorem. Wszyscy ci znakomici muzycy, pozostali przyjaciółmi Hortona na długie lata i później, w Chicago, byli z nim stale w bliskim kontakcie. Johnny Shines i Eddie Taylor często wspominają czasy Memphis. Taylor opowiada, iż grywali z Hortonem dla grubych ryb, np. dla Crumpa (słynny burmistrz Memphis). Johnny Shines wspomina, jak starszy od nich Rice Miller (Sonny Boy II) przychodził do Hortona po nauki harmonijkowe. W latach czterdziestych większość bluesmanów (w tym wszyscy przyjaciele Hortona) wyemigrowali do Chicago. Big Walter znowu stał się samotnikiem. Pozostał w domu. Porzucił muzykę, by pracować jako sprzedawca lodów a poźniej kucharz. Jednak poważne problemy ze zdrowiem nie pozwoliły mu na pracę w tym zawodzie. Na początku lat 50-siątych powrócił do bluesa. Nagrał wtedy znakomite albumy dla dwóch wytwórni, The Sun i RPM, z gitarzystą Jimmym DeBerry. W 1953 roku po Hortona przyjechał Eddie Taylor. Big Walter wyjechał z przyjacielem i od tego czasu Południowe Chicago stało się jego domem na zawsze. Wkrótce zastąpił Juniora Wellsa w kapeli Muddy'ego Wattersa, ale grał z tym bandem niecały rok, a na płyty trafiło z tego okresu zaledwie kilka kawałków. Później grał w lokalnych barach Południowego Chicago lub pracował jako sideman dla wytwórni Cobra, Chess i States. W ciągu ostatnich kilku lat, Horton jeździł w trasy z Willi Dixon's Blues All Stars. Rzadko się wtedy pokazywał w pubach i klubach Południowego Chicago. Jeśli czasem tam wpadł, to tylko po to by zagrać w jamach, tworząc rewelacyjny harmonijkowy duet z przyjacielem, Carrey Bellem. Carrey Bell był protegowanym i przyjacielem Hortona od dwunastu lat. Wielu gości chicagowskich barów uważało ich za ojca i syna.

Walter Horton był bardzo delikatnym, nieśmiałym człowiekiem. Bardzo lubił gdy nazywano go grandpa (dziadek). Mimo bardzo poważnych problemów ze zdrowiem, grał do końca z mistrzowską klasą. Zmarł 8 grudnia 1981 roku.


"Walter chyba nigdy nie musiał uczyć się grać na harmonijce. On się z tym urodził" Johnny Shines.

"Nigdy nie spotkałem lepszego od Hortona harmonijkarza" Willi Dixon.

Z.L.


Walter Horton

 

W 1973 roku Big Walter Horton nagrał dla Alligatora świetny album. Moim zdaniem najciekawszy album w karierze tego znakomitego artysty. Po raz pierwszy Horton mógł sam wybrać wszystkich muzyków oraz zadecydować o tym jakie utwory znajdą się na płycie. Jest to więc album w pełni autorski.

Big Walter Horton - harmonijka, wokal Carey Bell - harmonijka, bas w trzech kawałkach (1,2,6) Eddie Taylor - gitara Joe Harper - bas (stały basista Bella) Frank Swan - Drums (perkusista Dixona)




 

Bardzo ciekawe i niezwykłe płyty. No i kawał Historii.





Chris Barber i Sister Rosetta Tharpe


Chris Barber. Puzonista, saksofonista i basista. Muzyk jazzowy. Szef wyśmienitego jazzbandu grającego jazz tradycyjny, chętnie łączącego dixi z bluesem. Barber, przyjaciel Harolda Pendletona, był w wielkim stopniu odpowiedzialny za to, kto i jaką muzykę grał w Marquee Club. To on był pomysłodawcą środowych i piątkowych nocy z Alexisem Kornerem i jego przyjaciółmi. Barber rozpoczął karierę muzyczną w 1949 roku. W latach 50-tych i 60-tych, już jako uznany muzyk, zapraszał do Europy amerykańskich bluesmanów. Kilku z nich poznał w czasach wojny, gdy stacjonowali w Wielkiej Brytanii. Muzyka na płytach to faktycznie zagubione i odnalezione dźwięki. Barber, po trzydziestu latach odnalazł taśmy, co do których miał przekonanie, że przepadły bezpowrotnie. Odnalazły się w bagażniku stareńkiego, amerykańskiego samochodu. Barber od wielu lat nim nie jeździł. Garażował go starannie z powodów sentymentalnych. Dzięki temu mamy trzy arcyciekawe płyty. A warto je znać. No bo gdzie usłyszycie Hoochie Coochie Man Muddy'ego Watersa z jazzowym wstępem? Albo harmonijke Sonnyego Boya z towarzyszeniem dixilandu?

Płyta pierwsza to Sister Rosetta Tharpe z Chris Barber Band. W dwóch bluesach towarzyszy Rosetcie znakomita irlandzka wokalistka Ottilie Patterson. No i ciekawostka. Czy wiecie, że wielkim fanem Rosetty Tharpe był Jimi Hendrix? To nagrania z grudnia 1957 roku. Oraz Sonny Terry & Brownie McGhee. Tutaj band Barbera towarzyszy w dwóch nagraniach, a pani Patterson w jednym. Nagrania pochodzą z grudnia 1958 roku. Na płycie 23 utwory.

Płyta druga. Sonny Terry & Brownie McGhee + Barber Band + Ottilie Patterson [Boogie on the blues McGhee solo] Nagrania z 1958 roku. Muddy Waters, Otis Spann i Barber Band. Otis Spann powiedział, że był zgnębiony "chłodnym" przyjęciem swojej sztuki w Chicago i Barber przekonał go by nie rezygnował z grania. Rok 1958. Champion Jack Dupree nagrania z grudnia 1959 roku. Oraz Chris Barber przedstawia Louisa Jordana. Rok 1962. Też 23 "kawałki".

Płyta trzecia. Sonny Boy Williamson & Chris Barber Band. Maj 1964. Jimmi Witherspoon & Barber Band Sierpien 1964. Howlin' Wolf, Hubert Sumlin & Chris Barber Band. Listopad 1964 i dodane do płyty nagrania Jimmiego Witherspoona z bandem Barbera z Holandii z 1980 roku. 29 utworów na płycie.

Z.L.




 

Dla mnie świetne. Album nagrany przez Eddiego Bo (Edwin Joseph Bocage) z bandem Chrisa Barbera, w kwietniu 1991 roku w Sea-Saint Studio, w Nowym Orleanie.


Eddie Bo - fortepian, wokal Chris Barber - puzon Red Morgan - saksofon alt Wayne Bennet - gitara Charles "Chuck" Moore - gitara basowa Walter Payton - tuba, kontrabas Russel Batiste Jr.- perkusja






 



Booker T. Laury, pianista, rówieśnik i przyjaciel Memphis Slima. Olbrzymi mężczyzna z wielką okrągłą głową i diamentem w prawym uchu. B.B King mówił o nim "wyglądał jak potwór, ale był doskonałym pianistą. Nie chciał ze mną grać. Powiedział, że chce robić swoją muzykę, nie moją". Nie był "grzecznym chłopcem". Lubiał objeżdżać w swoim ogromnym błękitnym cadillacu knajpy i domy publiczne Memphis. W takich też miejscach grywał. I niejedną awanturę wywołał. Memphis Slim powiedział o nim "jak się słucha jego gry, to trudno uwierzyć, że ma tylko cztery palce u lewej ręki. Ludzie, ale ten facet prawą łapą obejmuje dziesięć klawiszy! Nieprawdopodobne, ale nie raz widziałem". Kariera Laury'ego w USA nie układała się. Wyjechał do Europy. Opowiada: w Europie często musiałem supportować zespołom rockowym. Dla mnie, jak tak ich słuchałem, to był jakiś inny, zupełnie nowy gatunek muzyki. Kiedyś usiadłem i napisałem piosenkę o tym, że lubię rocka, bo w ogóle lubię muzykę, ale nie znalazłem w nim bluesa. Ma tytuł "Nothing but the blues". Booker T. Laury ma bardzo charakterystyczny styl gry. Mówił, że nie miał żadnych wzorców. Nikogo nigdy nie naśladował. Bardzo trudno zdobyć jego płyty. Myślę, że warto, bo bardzo to interesujący muzyk. Ja mam tylko jedną. Drugą słyszałem u jednego z londyńskich bluesmanów.

Z.L.


 



Lazy Lester [Leslie Johnson] urodzony w 1933 roku. Jeden z ostatnich ze "starej gwardii" który jeszcze tak niedawno był z nami, choć od lat nie był już czynnym muzykiem. A miałby o czym opowiadać bo grał z całą bluesową elitą. Karierę muzyczną zaczął jako harmonijkarz Lightnina Slima Był czynnym muzykiem od 1950 do 2001 choć na skutek mocnego zniechęcenia do środowiska muzycznego zaliczyl sporą przerwę w oficjalnym graniu.



Lazy Lester - I'm A Man

Lazy Lester zmarł 22 sierpnia 2018 roku.

 

Wyśmienity cykl filmów "The Blues" wyprodukowany pod dowództwem Martina Scorsese.


Polska edycja. Tu dodatkową niewątpliwie zaletą, są dołączone do filmów książeczki autorstwa naszych rodzimych speców od bluesa.


Jest też bardzo dobra książka. 280 stron ciekawych esejów o bluesie i jego bohaterach, napisanych przez wielkich znawców tak bliskiego mi tematu. Dużo interesujących fotografii.




Martin Scorsese presents The Blues (trailer)



 

Tutaj "tylko" dwóch mistrzów. John Lee Hooker i Charlie Musselwhite.


Płyta.


Tylko 10-ty (ostatni) utwór na płycie jest w duecie z Johnem Lee Hookerem. Niemniej cały album godny jest polecenia.


Charlie Musselwhite, Signature ( Full Album )



 

Continental Drifter. Znakomity album z 1999 roku. Jedna z najciekawszych płyt Charliego. Musselwhite gra tu świetnie. W wywiadzie dotyczącym tego albumu powiedział, że trochę tu poeksperymentował w muzycznej materii. Płytę można by podzielić na trzy, wyraźnie różne części. Charlie ze swoim bandem. Charlie solo w delciarsko brzmiących kawałkach i Charlie ze swoim kubańskim przyjacielem Eliadesem Ochoa i jego zespołem Cuarteto Patria. Wokal Musselwhita. Cóż....W kilku recenzjach tego albumu natrafiłem na wyrazy zachwytu nad jego stroną muzyczną i wątpliwości co do wokalu Charliego. Ja jego wokal lubię i nigdy mnie nie raził. Sam mister Musselwhite mówi, iż nie był, nie jest i nigdy nie będzie dobrym wokalistą. Moim zdaniem, nieco przesadna to skromność. Nie jest to pewnie mistrzostwo świata, uważam jednak, iż talentem wokalnym przewyższa większość współczesnych śpiewających harpiarzy.


Charlie Musselwhite - Please Remember Me


Charlie Musselwhite - Little star


Charlie Musselwhite - Sabroso


 

Europen Blues Challenge 2017 wygrała brytyjska grupa Kaz Hawkins Band.


Kaz Hawkins

Kaz Hawkins urodziła się w Północnej Irlandii, w Belfaście. Ta znakomita wokalistka, jest często porównywana przez muzycznych dziennikarzy z Ettą James. Po dwudziestu latach wędrówek po różnych gatunkach muzyki, odnalazła wreszcie swoje miejsce w bluesie i jak mówi, przy nim pozostanie. Jej debiutancki, nagrany w 2014 roku, album "Get Ready" cieszył się sporym uznaniem tak publiczności, jak i krytyków. W Blues Matters Magazine płycie przyznano tytuł najlepszego studyjnego albumu 2015 roku. Kaz otrzymała też prestiżowe nagrody, Barry Midleton Award i Pure M Award. Wydany w 2016 roku album "Feelin' Good" był wielkim sukcesem. W ilości sprzedanych płyt pobił w Wielkiej Brytanii płytę Joego Bonamassy. Jej zespół, Kaz Hawkins Band, reprezentował, w 2016 roku, Wielką Brytanię na festiwalu w Memphis. Kaz planuje trasę w USA i nagranie nowego albumu. Planuje też charytatywną akcję na rzecz walki z depresją (koncerty, część dochodów ze sprzedaży płyt). Nie będzie to jej pierwsza akcja charytatywna. Kaz Hawkins prowadzi też zajęcia dla studentów w Boston Universyty. Ich tematyką jest zastosowanie muzyki w walce z traumą.


Kaz Hawkins - Shake - Live at The Convent Club - 2016


Kawałek z debiutanckiej płyty z 2014 roku

Kaz Hawkins- Drink With The Devil 2014



 

Wilko Johnson. Legenda brytyjskiego bluesa. Muzyk znakomitej kapeli Dr.Feelgood, nadal obecny na bluesowej scenie, przedstawia swoje bluesowe wzorce.




"Kiedy byłem młodziakiem, uczącym się na początku lat 60-siątych grać na gitarze, po raz pierwszy usłyszałem wspaniałe dźwięki na nagraniach Chess. Tą niezwykłą muzykę graną przez całą galaktykę fenomenalnych muzyków. Zrozumiałem, że zawsze będę starał się pogłębiać moją wiedzę o tej pięknej muzyce. Teraz, gdy jestem już stary, mogę potwierdzić że kopniak, którego dostałem słuchając wtedy tej muzyki, działa z taką samą mocą po ponad pięćdziesięciu latach. Przedstawiam wam małą kolekcję moich faworytów z muzyki nagranej przez wytwórnię Chess."

Wilko Johnson


Muddy Waters - I Can't Be Satisfied


 

Muddy Waters - Country Boy live at the Checkerboard Lounge, Chicago 1981


Harmonijka - George "Mojo" Buford


1. Introduction - Muddy Waters 2. You Don't Have To Go - Muddy Waters 3. Baby Please Don't Go 4. Hoochie Coochie Man 5. Long Distance Call 6. Mannish Boy 7. Got My Mojo Workin' 8. Next Time You See Me 9. One Eyed Woman 10. Clouds In My Heart 11. Champagne And Reefer



Muddy Waters & The Rolling Stones - Baby Please Don't Go - Live At Checkerboard Lounge


Muddy Waters & The Rolling Stones - Mannish Boy - Live At Checkerboard Lounge

Muddy!!!


 

Dwie bardzo interesujące płyty Muddy'ego na jednym krążku. Pierwsza to kompozycje "Big Billa" Broonzy. Druga to Muddy Waters akustycznie. Warto mieć tą pozycję. Ja wielką sympatią darzę "Folk Singer".

Muddy Waters - Feel Like Going Home [Folk Singer]


 




Płyta nagrana w wytwórni Stax w 1967 roku. Albert King z house bandem Staxa czyli Booker T and the MGs w składzie: Steve Cropper -gitara, Booker T. Jones i Isaac Hayes - fortepiany, Donald "Duck" Dunn - gitara basowa, Al Jackson - perkusja, oraz The Memphis Horns: Wayne Jackson - trąbka, Andrew Lowe - saksofon tenorowy i Joe Arnold - saksofon alt.


Albert King - Born Under A Bad


 

Olympic Studio, czerwiec 1971 rok. Alexis Korner, BB King [tyłem] Trzecia, niewidoczna tu postać [za mikrofonem po prawej stronie zdjęcia] to Steve Marriott.

Zdjęcie zrobione w czasie nagrywania "Alexis Boogie" na płytę BB King in London. Wygląda to tak, jakby fotograf starał się by Steve był niewidoczny. Steve jest też jedynym wykonawcą, którego nazwiska na płycie nie wymieniono. "Alexis Boogie", kompozycja Kornera, to pierwszy kawałek jaki BB King nagrał akustycznie. BB był wtedy w Londynie tylko sześć dni i płytę nagrano bardzo sprawnie i szybko. Oprócz Kornera i Marriotta zagrali z Kingiem: Ringo Starr, Ian Steward, Peter Green, Stevie Winwood, Jim Keltner i Gary Wright, Jim Price Bobby Keys, Klaus Voorman, Duster Bennet, Greg Ridley, Jerry Shirley, Paul Butler Dr. Ragovoy..... Łącznie dwudziestu ośmiu muzyków w różnych konfiguracjach. Całkiem spora orkiestra.




 


To tutaj, w londyńskim Marquee Club, dzięki takim ludziom jak Chris Barber czy Alexis Korner narodziło się to, co nazywamy brytyjską falą bluesa. Klub zawsze bluesem rozbrzmiewał i zawsze można tam było posłuchać kapitalnej muzyki.



Alexis Korner. Człowiek, o którym cała elita bluesowych i rokowych muzyków mówiła: "to on nas stworzył" sam o sobie powiedział:


"Jestem przekonany, że jedną z najważniejszych przyczyn, dla których tak wielu muzyków grało w moim zespole, był fakt, że nie mieli innego wyboru. Nie było wówczas innego rhytm and bluesowego zespołu, który grałby regularnie dwa razy w tygodniu, dla ponad tysiąca słuchaczy."


[tłumaczenie Zdzisław Pająk]


Może parę słów o muzykach, którzy z Kornerem grywali i z którymi on grywał i nagrywał płyty. Już w 1954 roku na rynku brytyjskim ukazała sie płyta zespołu Ken Colyer's Skiffle Group. Tą płytę grupa nagrała w składzie: Ken Colyer - wokal i gitara akustyczna, Alexis Korner - gitara akustyczna i mandolina, Mickey Ashman - bas i brat lidera - Bill Colyer grający na tarze. "Midnight Special" - z tej płyty, gdzie Korner gra na mandolinie, stał się w Anglii bardzo popularnym przebojem. Prawdopodobnie po raz pierwszy tego typu utwór zaistniał tak powszechnie. W latach 1954-55 nagrał jeszcze Korner trzy płyty z tą formacją. Zespół zmienił basistę (Dick Smith) i wzbogacił skład o grającego na banjo Johna Bastable (kapitalne banjo). Pierwszą płytą, gdzie Korner zagrał ze swoim późniejszym wieloletnim przyjacielem jest krążek kapeli "Beryl Brydens Back Room Skiffle". Płyta, nie bez powodu, miała tytuł " Kansas City Blues". Tutaj po raz pierwszy Korner zaśpiewał na płycie. Co prawda pomocniczo, ale zawsze to wokal. Z tym zespołem Cyril poza harmonijką grał też sporo na gitarze, czego w późniejszych kapelach raczej unikał. Płytę wydano w 1956 roku. Z tą grupą Alexis nagrał jeszcze jedną płytę w 1957. Na tej płycie Alexis już poważnie zaśpiewał. Obie płyty miały zdecydowanie bluesowe brzmienie. Tutaj spotkał Alexis Davea Stevensa, późniejszego świetnego pianistę Blues Incorporated. Grał już z nim w 1951 roku w zespole Early Dicky Hawden Band. Nagrał Alexis później (jeszcze w 1957) dwie płyty ze swoją już kapelą - Alexis Korner Skiffle Group. Na drugiej z nich (czerwiec 1957) po raz pierwszy Alexis nagrał "Easy Rider". Po drodze nagrał jeszcze płytkę z Allanem Lomaxem, a potem zaczęła się epoka znakomitej formacji Alexis Korner Blues Incorporated. Ten zespół był prawdziwą wylęgarnią talentów. Grali z nim mn. Jack Bruce, Ginger Baker, Graham Bond, Spike Hartley i wielu innych

Bywało, że na scenę wchodziło nawet kilkunastu muzyków. Kilka bluesowych sław, z którymi Alexis dokonał nagrań, które trafiły na płyty:

Rambling Jack Elliott, Champion Jack Dupree, Memphis Slim, Little Brother Montgomery, Roosevelt Skyes, BB King, Jimmy Cotton, Curtis Jones, Jimi Hendrix { kapitalny Hoochie Coochie Man}. Cuby and The Blizzards - ta płyta dostępna była tylko w Holandii. Alexis gra tu na gitarze elektrycznej i śpiewa (fajny harmonijkarz Harry Muske grał wtedy z nimi).

Anthea Joseph, która organizowała pierwszą wizytę Boba Dylana w UK, w grudniu 1962, była blisko zaprzyjaźniona z Alexisem. Zainicjowała spotkania Boba z Kornerem. Tak wspomina to zdarzenie: "Alexis i Bob przyszli do mojego domu. To było fascynujące. Alexis był bluesmanem, Bob był quasi-bluesmanem. Woody Guthrie był w połowie drogi między nimi. Obydwaj kochali jego muzykę i stał się głównym tematem ich rozmowy. Usiedli na podłodze, kazali podać sobie drinki, kawę i jakąś przekąskę, potem, zajęci sobą ignorowali mnie zupełnie, siedząc nos w nos i zażarcie dyskutując. Bob był nieco introwertyczny, ale Alexis zawsze był świetnym rozmówcą i miał wielki talent do wciągania ludzi w rozmowę. Tematem była tylko muzyka, ale rozmowa płynęła swobodnie i była bardzo interesująca, choć często przerywana pełnymi emocji pytaniami - Słyszałeś ten riff? - Znasz ten song? ".

Z.L.


Blues Incorporated. Alexis siedzi z gitarą. Na kontrabasie Jack Bruce [wkrótce The Cream], śpiewa Mick Jagger. Na perkusji niewidoczny tutaj Charlie Watts. Charlie, wówczas elegancki i zdystansowany londyński moods, niezbyt przychylnie nastawiony był do grania w Rolling Stones. Korner go przekonał.

Bardzo rzadki widok. Co prawda Alexis wcześniej grał na fortepianie jak na gitarze [matka wszak dawała mu lekcje już w dzieciństwie] jednak spotkać go publicznie przy fortepianie było bardzo trudno.


 


Ciekawe jest pochodzenie Alexisa Kornera. Ojciec, Emil Korner był Austriackim Żydem. Matka Sappho Aperguis była w połowie Greczynką w połowie Turczynką. Sam Alexis urodził się w Paryżu, lecz w dzieciństwie mieszkał również w Szwajcarii i Algierze. Jednak jako ojczyznę wybrał Anglię. W jego rodzinie panowie zajmowali się handlem i finansami lub dyplomacją [ojciec] a panie dziećmi i domem. Oczywiście, jak często w rodzinach żydowskich amatorsko muzykowano, jednak i profesjonalnych muzyków miał Alexis w rodzinie. Brat ojca, Herman, był świetnym i bardzo popularnym w Paryżu skrzypkiem, a pochodząca z Gruzji, babka [od strony ojca] Nina Popich była znakomitą i wykształconą w konserwatorium pianistką. Matka Alexisa grała nieźle na fortepianie. Emil kochał muzykę i wraz z żoną był częstym bywalcem koncertów w słynnych koncertowych salach Europy.


Pięcioletni Alexis Andrew Nicholas Korner z matką


 

Album bardzo godny uwagi.


Disc: 1 1. Pinetop's Blues 2. Blue This Evening 3. Caught the Old Coon at Last 4. We're Just Two of the Same Kind 5. Don't Think You're Smart 6. I'm Going to Kansas City 7. Got a Little Old Mama 8. Rock Me Baby 9. In the Evening 10. Memphis Slim, U.S.A. 11. Chicago Boogie 12. Sad and Lonesome 13. Memphis Woman 14. Bertha Mae 15. Ain't Nobody's Business 16. I Love You More and More 17. Frisco Bay Blues 18. Slow and Easy 19. I Believe I'll Settle Down/Darling I Miss You/Roll'n Tumble

Disc: 2 1. Help Me Some 2. Ain't Nobody's Business 3. Fattening Frogs for Snakes 4. Messin' Around 5. I Feel So Good 6. Worried Life Blues 7. Everyday 8. Angel Child 9. One More Time 10. Blues in London - Parts 1 & 2 11. Messin' Around (Take 4) 12. I Feel So Good (Take 2) 13. Ain't Nobody's Business (Take 1) 14. Everyday (Take 1) 15. Fattening Frogs for Snakes (Take 1)


Oryginalna winylowa płyta, nagrana przez wytwórnię Black Lion Records, miała tytuł "Blue this evening". W całości nagrana była na jednej sesji, w ciągu jednego dnia (!) 14 lipca 1960 roku i to jest zawartość CD1, wzbogaconego jednak o trzy utwory, które na "Blue this evening" nie trafiły. CD2 jest bonusem. To materiał, którego na winylowej edycji nie było. Został nagrany również w jeden dzień, 27 lipca 1960 roku. Niezwykły album. Słychać jak świetnie bawią się muzycy i ile luzu jest w tym graniu. Przy tym wszystko zagrane jest bezbłędnie i z wielkim kunsztem. Aż trudno uwierzyć, że to praca w jednej sesji nagraniowej.


 

Pierwszy, legendarny już album Canned Heat. Ukazał się w lipcu 1967 roku. Skład jeszcze ze "Ślepą sową" Wilsonem, "Niedźwiedziem" Hitem i Frankiem Cookiem na perkusji.









Na czarnej płycie wyglądało to tak:

Strona A "Rollin' and Tumblin'" (Muddy Waters, Hambone Willie Newbern) – 3:11 "Bullfrog Blues" (Traditional) – 2:20 "Evil Is Going On" (Willie Dixon) – 2:24 "Goin' Down Slow" (James Oden) – 3:48 "Catfish Blues" (Robert Petway) – 6:48

Strona B "Dust My Broom" (Robert Johnson, Elmore James) – 3:18 "Help Me" (Sonny Boy Williamson II) – 3:12 "Big Road Blues" (Tommy Johnson) – 3:15 "The Story of My Life" (Guitar Slim) – 3:43 "The Road Song" (Floyd Jones) – 3:16 "Rich Woman" (Dorothy LaBostrie, McKinley Millet) – 3:04


Canned Heat - Canned Heat - Rollin' And Tumblin'


Canned Heat - Canned Heat - Going Down Slow


 

Taj Mahal [Henry Saint Clair Fredericks] jeden z najciekawszych współczesnych bluesmanów. Bardzo lubię jego muzykę i cieszy mnie prawie każda jego płyta. A to jedna z najbardziej ulubionych. Płyta nagrana w Niemczech, w czasie Europejskiego turnee Mahala w 1993 roku.


Mój ulubiony album Taja. Akustyczne koncertowe granie i tylko dwóch muzyków. Taj Mahal - wokal, gitara, fortepian i banjo, oraz Howard Johnson na tubie i w jednym kawałku flecie penny whistle.


Taj Mahal - Stagger Lee


Taj Mahal - Blues With a Feeling


 

Piętnastego i szesnastego listopada, 1962 roku w paryskim klubie Trois Maileetz zagral band "Memphis Slim Trio" czyli: Memphis Slim - fortepian, wokal, Willi Dixon - kontrabas, wokal i Philippe Combelle - perkusja. Koncerty były rekordowane i dzięki temu możemy ich posłuchać na płycie.


To album live. Z zapowiedziami, oklaskami. Można poczuć atmosferę koncertu. Kapeli w takim składzie na pewno nie trzeba specjalnie polecać. "Jaki jest koń, każdy widzi" W tym wypadku raczej słyszy...


Na płycie:



Oczywiście Peter Chatman to Memphis Slim. No i równie oczywiście, Broonzy nie Broozy.


Memphis Slim. Paryż 1962 rok.


 

Kapitalna autobiografia Big Billa Broonzy. Opowiedziana z werwą i poczuciem humoru. Bardzo przypomina styl opowieści Marka Twaina. Świetnie się czyta. Big Bill bardzo interesująco opowiada też o innych bluesmanach. Między innymi są w tych opowieściach obecni: Sleepy John Estes, Lonnie Johnson, Sonny Boy Williamson, Memphis Slim; Memphis Minnie, Washboard Sam.


 








Znakomity duet Sonny Terry & Brownie McGhee, jest bez wątpienia znany wam wszystkim. Na pewno też znacie i chętnie słuchacie ich płyt. Być może jednak mniej są znane ich dokonania w innych muzycznych konfiguracjach, a obaj panowie grali i nagrywali zarówno solo, jak i z innymi muzykami. Brownie McGhee nagrywał ze swoim starszym bratem Sitcksem. Ze Sticksem (Granvillem Henrym McGhee) nagrywał równiez Sonny Terry. W latach trzydziestych Sonny Terry nagrał trzy płyty z Blind Boy Fullerem (ostatnia ukazała się na początku 1940 roku). W 1944 w Nowojorskim studio Sonny'emu na gitarze towarzyszył bard bitników, Woody Guthrie.

Ten cztero dyskowy album pokazuje głównie ich ponad dwudziestoletnią współpracę, jednak są tu też nagrania solowe jak i z innymi muzykami, np. z Big Billem Broonzym czy Washboard Slimem.



 

Jedna z moich ukochanych płyt pełnych bluesa.



James Cotton - wokal, harmonijka Joe Louis Walker - gitara Charlie Haden - kontrabas (ten świetny jazzowy kontrabasista okazał się równie dobrym bluesmanem) Dave Maxwell - fortepian. Znakomici muzycy. Znakomita muzyka.


James Cotton "Blues in my sleep"


 


Harmonica Shah [Thaddeus Hall] harmonijkarz z Kalifornii. Kiedyś zrewolucjonizował metody grania na harpie. Oczywiącie było to pół wieku temu i dzisiaj nieco inaczej wygląda. Niemniej to Harmonica Shah "przetarł szlaki".



Harmonica Shah - Make Everything Alright





Dun Made My Getaway


 

Stevie Ray Vaughan with Lonnie Mack - Oreo Cookie Blues

Znajdziecie na tej płycie



 

Bardzo sympatyczna płyta.



The Blues Rolls On (feat. Warren Haynes & Kim Wilson)


 

Miałem wielkie szczęście poznać osobiście bluesmana, o którym bardzo pozytywnie i z uznaniem wypowiadali się amerykańscy spece od tego gatunku sztuki. A nie jest on nawet Anglikiem jeno Polakiem.

"Some day baby" Paweł Ostafil 2009


Coreena

Paweł Ostafil, Rawa Blues 1990


 

"Blues nie pozwala mi odpocząć"



Legendarny pianista, mistrz Henry Gray i harmonijkarz Bob Coritore współpracują od 1996 roku. Powyższy album to tylko niewielka próbka ich wspólnych dokonań. Pierwsza płyta (ma ich być więcej) zawiera czternaście utworów z dwunastu różnych sesji z dziewiętnastu lat wspólnego grania. Album wydano w czerwcu 2015 roku, a w styczniu 2015 Henry Gray świętowal 90-te urodziny (urodzony w 1925). Świętował oczywiście na scenie w towarzystwie bluesowej elity. Na powyższym albumie obu panom też towarzyszy wielu znakomitych bluesmanów. Henry Gray śpiewa tu w dziewięciu piosenkach, ale jego fortepian i harmonijka Corritore są sercem każdej z czternastu piosenek tego albumu. Nie ma żadnych informacji kiedy ukaże sie kolejny abum, choć od wydania Vol.1 minęło już sporo czasu.


Zawartość albumu:


Let's Get High

Blues Won't Let Me Take My Rest

I'm in Love Again

Ramblin' on My Mind

Worried Life Blues

They Raided the Joint

Ride with Your Daddy Tonight

Trouble Blues

I'm Gonna Miss You

That Ain't Right

Can't Afford to Do It

Boogie Woogie Ball

Honey Don't Let Me Go

She Don't Move Me No More


 

Świetny album. Lubię do niego wracać.


CD1 I'm A King Bee I Got Love If You Want It Wondering And Worryin' Strange Love You'll Be Sorry One Day One More Day Buzz Me Babe Late Last Night Blues Hang-Over What A Dream Don't Start Cryin' Now Rainin' In My Heart I Love The Life I'm Living Buzzin' I Need Money (Keep your Alibis) Little Queen Bee Still Rainin' In My Heart We're Two Of A Kind Sittin' Here Wondering What's Goin' On Baby Harpo's Blues Please, Don't Turn Me Down

CD2 Baby Scratch My Back I'm Gonna Miss You (Like The Devil) Shake Your Hips Midnight Blues I'm Your Bread Maker Baby Loving You (The Way I Do) Tip On In (part 1) Tip On In (part 2) I'm Gonna Keep What I've Got I've Got To Be With You Tonight Te-Ni-Nee-Ni-Nu Mailbox Blues Mohair Sam I Just Can't Leave You That's Why I Love You Just For You Folsom Prison Blues Mutual Friend I've Got My Finger On Your Trigger The Price Is Too High Rainin' In My Heart (overdubbed version) Jody Man


Slim Harpo - Sittin' Here Wondering - (Wondering Blues)


Slim Harpo - I Got Love if You Want It


 

James Moore czyli Slim Harpo, jest twórcą jednego z najsłynniejszych bluesów w historii gatunku.


Singiel nagrany przez wytwórnię Excello w 1957 roku.


Slim Harpo I'm a King Bee

I'm King Bee grało wielu wielkich bluesa. Między innymi Muddy Waters, Louisiana Red... Swoją popularność w Europie ten znakomity blues zawdzięcza The Rolling Stones.



 

Na amerykańskim "rynku" I'm King Bee, grały takie kapele jak The Doors czy Gratefull Dead.


Tu w roli głównej Pigpen.

Grateful Dead - I'm a King Bee

Wdzięczny Nieboszczyk nagrał tego bluesa na kilku albumach. Mnie najbardziej odpowiada na tym:


 

Kapitalne!!!

CD i DVD


1. "Prison Blues" Cootie Stark / Kenny Wayne Shepherd / Neal Pattman 2. "Potato Patch" Jerry "Boogie" McCain / Shepherd 3. "Honky Tonk" Buddy Flett / Shepherd 4. "The Thrill Is Gone" B.B. King / Shepherd 5. "Tina Marie" Bryan Lee / Shepherd 6. "Born in Louisiana" Clarence "Gatemouth" Brown / Shepherd 7. "Chapel Hill Boogie" John Dee Holeman / Shepherd 8. "Tears Came Rollin' Down" Henry Townsend / Shepherd 9. "Knoxville Rag" Etta Baker / Shepherd 10. "Big Daddy Boogie" Neal Pattman / Shepherd 11. "U-Haul" Cootie Stark / Shepherd 12. "Red Rooster" Henry Gray / Willie Dixon/ Shepherd 13. "Sittin' on Top of the World" Howlin' Wolf Band / Hubert Sumlin / Shepherd 14. "Spoonful" George "Wild Child" Butler / Willie Dixon/ Shepherd 15. "Grindin' Man" Muddy Waters Band / Pinetop Perkins / Shepherd


B. B. King with Kenny Wayne Shepherd - The Thrill Is Gone

Wydarzenie zostało sfilmowane i wydane w 2006 roku na DVD. Film dostał Grammy Award w kategorii najlepszy film muzyczny.


Cootie Stark / Kenny Wayne Shepherd / Neal Pattman : Prison Blues


 

Moim zdaniem to była najlepsza płyta bluesowa w 2009 roku, a może i jedna z najlepszych płyt bluesowych w ogóle. Piękne połączenie tradycji z współczesnością. Płyta świetnie zagrana i równie świetnie nagrana. Była "żelazną" kandydatką do nagrody "Grammy" i nie bardzo rozumiem dlaczego jej nie otrzymała, bo notowania miała bardzo wysokie "do końca". Dostała kilka innych prestiżowych nagród [także europejskich]. Wspaniale zagrali "Ostatni Muszkieterowie" chicagowskiego bluesa - Billy Boy Arnold, John Primer, Billy Branch i Lurrie Bell. Równie pięknie zagrali ich goście, między innymi Carlos Johnson, Mike Avery...


Chicago Blues: A Living History


 

Kontynuacja:



 

Siódmy, wydany w 2015 album Seasick Steve'a. Steve mówi, że to nareszcie to, co sobie wymarzył. Jest autorem wszystkich kawałków a także producentem płyty. Cała płyta została nagrana w pełniącym rolę salonu, frontowym pokoju jego małej farmy. Gra tu z nim jego wieloletni muzyczny partner i przyjaciel, perkusista Dan Magnusson, ale są też goście. W dwóch kawałkach usłyszymy slide Luthera Dickinsona z Missisippi All Stars, a w otwierającym płytę songu "Summertime Boy" zabrzmią skrzypce Georginy Leach i drumla Bena Millera. Steve "Przez cały czas nagrania siedzieliśmy sobie z Danem, popijali i radośnie grali. Jednak dokładnie wiedzieliśmy czego chcemy i osiągneliśmy to."


Seasick Steve - Sonic Soul Boogie


 

Lefty Dizz

Leworęczny gitarzysta z bardzo specyficznym, indywidualnym stylem gry. Styl ten był bardzo surowy i niezbyt zgodny z zasadami i regułami, gdyż był to jego własny styl. Grał w odwróconej pozycji, bez przekładania strun. Mówi o swoim graniu: "Praktycznie jestem samoukiem. Bardzo wiele wymysliłem i poukładałem sobie sam, choć i Hound Dogowi {Taylor} i J.B. {Lenoir} nie jedno zawdzięczam. Miałem zwyczaj dosiadać się do każdego kto akurat grał i grać z nim, jeśli mnie nie przepędzał."

Urodził się 1937 roku w Arkanzas. Gdy w połowie lat 60-siątych trafił do Chicago, był już tak interesującym muzykiem, iż zaprosił go do grania w swoim zespole sam Junior Wells. A tak o nim mówił tenże Junior Wells: "Dizz to świetny muzyk ale wielki z niego indywidualista. Ma bardzo cięty dowcip i jest wielce inteligentnym facetem." A tak. Pomiędzy graniami bluesa udało się Lefty'emu zrobić dyplom z ekonomii na renomowanej uczelni. W 1992 zdiagnozowano u niego raka przełyku. Po udanym leczeniu i zabiegach chemioterapii, wrocił natychmiast i wbrew zaleceniom lekarzy do grania i występów. Zmarl we wrzesniu w 1993 roku. Lefty jest jedną z najciekawszych postaci w naszym, wszak często niezwykłym, bluesowym świecie. Wielka indywidualność.


Szczególnie polecam:



 

.

Piękny koncertowy album


Disc: 1 1. Shake 'Em On Down 2. Fred's Worried Blues 3. Jesus Is On The Mainline 4. Mercy 5. When The Saints Go Marchin' In 6. Someday Baby 7. The Lovin' Blues 8. You Got To Move 9. White Lightnin' 10. Louise 11. Baby Please Don't Go

Disc: 2 1. Goin' To The River (Carry My Rocking Chair) 2. Shake 'Em On Down 3. 61 Highway 4. John Henry 5. My Babe 6. I'm Crazy 'Bout You Baby 7. Red Cross Store 8. Levee Camp Blues 9. Good Mornin' Little Schoolgirl 10. Don't Mistreat Nobody (Cause You Got A Few Dimes) 11. Get Right Church 12. Good Night (Spoken Outro)


 

Bardzo lubię też tą płytę. Sporo gitarowych "smaczków" tu znalazłem.

1. Good Morning Little Schoolgirl 2. Big Fat Mama 3. Train I Ride 4. Get Right Church 5. You Ain't Gonna Worry My Life Anymore 6. What's Wrong With Papa's Little Angel Child 7. Unknown Blues 8. Levee Camp Blues 9. Keep Your Lamp Trimmed And Burning 10. You Got To Move



Mississippi Fred McDowell - Steakbone Slide Guitar (1969) [Full Album]


 

Od czasu do czasu wynurzał się z bagien Delty by pograć sobie i z innymi. Miał znaczący wpływ na wielu muzyków grających tzw. Louisiana-blues. Grało z nim też paru ciekawych muzyków, np. harmonijkarz Sylvester Buckley.


Silas Hogan - I'm Goin' in the Valley


 

Duet znakomitych muzyków, współpracujących przez pięćdziesiąt lat. Panowie byli też wielkimi przyjaciółmi i przez te wszystkie lata, Hammie Nixon opiekował się niepełnosprawnym Estesem i był wobec niego zawsze lojalny.



Sleepy John Estes & Hammie Nixon - Corrine Corrina (Live 1976)


 

Rewelacyjny album. To nagrania, które sam Alan Lomax uznał za najbardziej ekscytujące i reprezentatywne w swojej 50-cio letniej pracy dokumentacyjnej, a wiele z nich nigdy nie trafiło na żadną płytę. Jak napisał Martin Scorsese, to perły zarówno bluesa wiejskiego, miejskiego jak i tego zza więziennych krat. Pakiet zawiera dwa CD i czterdziesto stronicową, ilustrowaną, książkę. Przeczytacie w niej ciekawy wstęp Martina Scorsese i znakomity esej profesora Johna Cowleya.

Disc: 1 1. Goin' Down The River - Mississippi Fred McDowell 2. Rolled And Tumbled - Rosalie Hill 3. Cherry Ball Blues - Jack Owens 4. Dust My Broom - Howlin' Wolf 5. Boogie Children - Joe Lee 6. Stagolee - Lucious Curtis 7. Stop All The Buses - Cecil Augusta 8. Worried Life Blues - David 'Honeyboy' Edwards 9. The Pony Blues - Son House 10. Tangle Eye Blues - Walter 'Tangle Eye' Jackson 11. Trouble So Hard - Vera Ward Hall 12. Worried Blues - Sonny Terry 13. Beggin' The Blues - Bessie Jones 14. John Henry - Gabriel Brown 15. Country Blues - Dock Boggs 16. Cherry Ball Blues - Skip James 17. I Hate A Man Like You - Jelly Roll Morton 18. Roll 'Em - Pete Johnson 19. Kokomo - The Memphis Jug Band 20. Life Is Like That - Big Bill Broonzy

Disc: 2 1. I Could Hear My Name A Ringin' - Big Bill Broonzy 2. Dimples In Your Jaws - Joe Lee 3. Catfish Blues - Jack Owens 4. Kill-It-Kid Rag - Blind Willie McTell 5. You're Gonna Need My Help - Elinor Boyer 6. The Army Blues - David 'Honeyboy' Edwards 7. Blues De La Prison - Canray Fontenot 8. I Been Drinnkin' - Vera Ward Hall 9. I Been A Bad, Bad Girl - Ozella Jones 10. I Be's Troubled - Muddy Waters 11. Boogie Instrumental - R.L. Burnside 12. Blind Lemon Blues - Lead Belly 13. Sweet Patootie Blues - Albert Ammons 14. The Last Time - Sam Chatmon 15. Shorty George - Smith Casey 16. Desert Blues - Hattie Ellis 17. Joe Turner - Hobart Smith 18. Joe Turner - Miles - Hattie Ellis 19. Joe Turner - Big Bill Broonzy 20. See That My Gracve Is Kept Clean - Hobart Smith 21. How Long Blues - Sonny Terry


Kokomo by The Memphis Jug Band


Big Bill Broonzy - Joe Turner Blues


 

Ciekawa płyta. Nagrania uzyskane przez Allana Lomaxa w więzieniach stanowych Mississippi i Louisiany w latach 40-tych. 70 minut bardzo surowego i naturalnego więziennego bluesa. Wadą płyty jest brak jakichkolwiek informacji o wykonawcach, muzyce i miejscach.


Negro Prison Blues and Songs



 

Wspólne dzieło Johna Cowleya i Paula Olivera. Książka w czternastu rozdziałach omawia historię bluesa, od jego początków po czasy obecne. Każdy rozdział kończy omówienie dziesięciu płyt (na ogół dostępnych na CD), które są reprezentatywne dla omawianego okresu i stylu. Oprócz 140 omówionych albumów, na końcu znajdziecie też jeszcze tytuły 560 bluesowych albumów godnych wysłuchania.


 




Współautor "Recorded Blues" brytyjski architekt Paul Oliver to wielki znawca i światowy autorytet w dziedzinie bluesa. Napisał i wydał dziesięć publikacji o bluesie. Bardzo cenię jego znakomitą "Historię bluesa". Mister Oliver ma też niezwykłą kolekcję "bluesonaliów". Wielka ilość unikalnych fotografii i innych materiałów. Oczywiście też imponujący zbiór nagrań. W 2017 roku Paul Oliver skończył 90 lat. Ostatnią bluesową publikację wydał w 2009 roku. Od wielu lat współpracuje z European Blues Association. Wielkim skarbem w mojej bluesowej kolekcji jest cztero-dyskowy album nagrań wybranych z kolekcji doktora Olivera.

Disc: 1 1. Falling Rain Blues: Lonnie Johnson 2. Jinx Blues: Ora Brown 3. Dark Night Blues: Blind Willie Mctell 4. Pony Blues: Charley Patton 5. Milk Cow Blues: Kokomo Arnold 6. Labor Blues: Tom Dickson 7. Shake `Em On Down: Bukka White 8. Lonesome Home Blues: Tommy Johnson 9. No Place To Go: Walter Davis 10. Cotton Seed Blues: Roosevelt Sykes 11. Dry Spell Blues - Part 1: Son House 12. Steamboat Man Blues: Clara Smith 13. Gravel Camp Blues: Lewis Black 14. Blue Monday Blues: Ida Cox 15. Rock And Gravel Blues: Peg Leg Howell 16. The Right String - But The Wrong Yo Yo: Speckled Red 17. Make That Gravel Fly: Hattie Snow 18. Rock Island Blues: Lewis Black 19. Crazy Blues: Mamie Smith 20. Snatch It Back Blues: Buddy Boy Hawkins 21. John Henry: Henry Thomas 22. Cannon-Ball Blues: Furry Lewis 23. Friendless City Blues: Joshua White 24. Stocking Feet Blues: Blind Lemon Jefferson 25. Stranger's Blues: Sippie Wallace 26. Wintertime Blues: Bill Gaither

Disc: 2 1. Gonna Ramble Blues: Sara Martin 2. Brown Skin Man: Edmonia Henderson 3. Brown Skin Gal: Barbecue Bob 4. Brown Skin Blues: Lillian Glinn 5. Chocolate To The Bone: Barbecue Bob 6. Kitchen Mechanic Blues: Excelsior Quartette 7. Black Evil Blues: Alice Moore 8. Outside Woman Blues: Blind Joe Reynolds 9. Reckless Woman: Lucille Bogan 10. It Won't Be Long: Charley Patton 11. Little And Low: Roosevelt Sykes 12. Big Fat Mama Blues: Tommy Johnson 13. My Pencil Won't Write No More: Bo Carter 14. Signifying Blues: Sam Collins 15. Black Snake Moan: Blind Lemon Jefferson 16. Save My Jelly: Iva Smith 17. Freakish Man Blues: George Hannah 18. Sissy Man Blues: Kokomo Arnold 19. Prove It On Me Blues: Ma Rainey 20. B.D. Woman's Blues: Lucille Bogan 21. The Dirty Dozen: Speckled Red 22. Jacksonville Blues: Nellie Florence

Disc: 3 1. Mojo Hand Blues: Ida Cox 2. Mojo Hidin' Woman: Blind Boy Fuller 3. Papa's Got Your Water On: Memphis Jug Band 4. `Toby' Woman Blues: Gene Campbell 5. Squinch Owl Moan: Too Tight Henry 6. Black Cat Blues: Old Pal Smoke Shop Four 7. Broke And Hungry: Blind Lemon Jefferson 8. Wish I Had You (And I'm Gonna Get You Blues): Viola Mccoy 9. Bad Boy: Ed Bell 10. Doggone My Good Luck Soul: Hattie Hudson 11. Black Cat Moan: Clara Smith 12. Those Black Man Blues: Mary Johnson 13. Seven Sisters Blues - Part 1: Funny Paper Smith 14. Seven Sisters Blues - Part 2: Funny Paper Smith 15. Aunt Caroline Dyer Blues: Memphis Jug Band 16. I'm A Gamblin' Woman: Memphis Minnie 17. Skin Game Blues: Peg Leg Howell 18. Gamblin' Charley: Charley Lincoln 19. If You Lose Your Good Gal, Don't Mess With Mine: George Noble 20. Jack O' Diamond Blues - Take 2: Blind Lemon Jefferson 21. Stack O' Lee Blues: Mississippi John Hurt 22. Policy Dream Blues: Bumble Bee Slim 23. Policy Wheel Blues: Kokomo Arnold 24. Four Eleven Forty Four: Papa Charlie Jackson 25. Three Sixty Nine Blues: Little Buddy Doyle 26. The Clearing House Blues: Clara Smith

Disc: 4 1. Mississippi Jail House Groan: Rube Lacey 2. Lonesome Blues: Henry Williams 3. Old Rounder's Blues: Blind Lemon Jefferson 4. Moon Going Down: Charley Patton 5. Smack That Thing: Walter Coleman 6. I Had To Smack That Thing: Frances Wallace 7. I Had To Come Back Home Blues: Katherine Baker 8. Rowdy Blues: Kid Bailey 9. Barrelhouse When It Rains: Big Bill Broonzy 10. Blues In The Alley: Curtis Jones 11. Old Jim Canaan's: Robert Wilkins 12. On The Wall: Louise Johnson 13. Beaver Slide Rag: Peg Leg Howell 14. Low Down Mississippi Bottom Man: Freddie Spruell 15. You Got To Reap What You Sow: Tampa Red 16. Sitting On Top Of The World: Mississippi Sheiks 17. Some Summer Day - Part 1: Charley Patton 18. I'm Still Sitting On Top Of The World: Sam Collins 19. Mama Blues: William Mccoy 20. Friday Moan Blues: Alfred Lewis 21. Violin Blues: Lonnie Johnson 22. Shaking Weed Blues: Tommy Settles 23. Fairasee Woman (Memphis Woman): Peetie Wheatstraw 24. Spike Driver Blues: Mississippi John Hurt 25. Waking Blues: Otis Harris

Książki.




 

Jeszcze jeden album z Alan Lomax collection:



1. Four O'Clock Flower Blues - William Brown, Willie '61' Backwell 2. Interview - Willie '61' Backwell 3. Walking Blues - Leroy Williams 4. When I Lay My Burden Down - Turner Junior Johnson 5. Strange Things Happening In The Land - Charles Haffer, Jr. 6. Missionary Sermon (Excerpt) - J.H. Terrell 7. Rock, Daniel - Reverend C.H. Savage And Group 8. Statisfied - Florence Stamp And Group Of Girls 9. I'm A Soldier In The Army Of The Lord - Congregation OF The Church Of God Christ 10. Sermon: Hell Is A Place (Two Excerpts) - Reverend Ribbins 11. The Preacher And The Bear - M.C. Orr 12. Mississippi Sounding Calls - Joe Shores 13. Roustabout Song - John Cameron 14. The Toast To Bud Doggett - Will Stark 15. I Been Down In The Circle Before - Sampson Pittman 16. Rosie - Dobie Red And Group 17. Early In The Morning - '22' - Little Red 18. I'm Goin' Home - D.W. 'Bama' Stuart 19. Go Down, Old Hannah - Ernest Williams And Group 20. John Henry - Sid Hemphill 21. Emmaline, Take Your Time - Alec Askew 22. Jim And John - Ed Young 23. Shake'Em On Down - Fred McDowell 24. Wind Howling Blues - David 'Honeyboy' Edwards 25. Country Blues - Muddy Waters 26. Black, Brown and White - Big Bill Broonzy 27. Life Is Like That - Big Bill Broonzy 28. She Lived Her Life Too Fast - Forrest City Joe


Alan Lomax - When I Lay My Burden Down - Turner Junior Johnson


Little Red, Tangle Eye, And Hard Hair - Early In The Mornin'


 


Otis Webster Penitentiary Blues


Angola. Więzienie Stanowe w Louisianie. Przez długie lata prawdziwe piekło na ziemi. Tak wlaśnie zatytulowal swoją książkę o Angoli byly więzień William Sadle "Hell on Angola" Autorzy książki " Leadbelly, życie i legenda" piszą: "W XX wieku w USA niewolnictwo istnieje nadal. W więzieniu Angola." Jeszcze w latach siedemdziesiątych XX wieku w Angoli więźniowie pracowali od 6 rano do, zależnego od pory roku, zmroku. Bywało że 14 a nawet 16 godzin. A pracować było i jest gdzie. To obszar 7300 hektarów. Potężna ferma, cukrownia, fabryka konserw. Ciekawa jest historia nazwy tego miejsca. W XIX wieku Izaak Franklin kupił te ogromne tereny za bogactwo uzyskane dzięki handlowi niewolnikami. Niewolników sprowadzał z Angoli i tak nazwał swoje latyfundia. Piekielna jest historia Angoli, a tyle pieknej muzyki tam sie narodzilo.


Tak Angola wyglądała jeszcze w latach 70-siątych


Bluesmani z Angoli





Angola miała tak urzekającą opinię, że skazańcy którzy dowiadywali się, iż tam właśnie mają karę odbyć, załamywali się psychicznie. Zdarzało się, że popełniali samobójstwa. Tak się jakoś składało, że do Angoli trafiali prawie wyłącznie czarnoskórzy skazańcy.



Robert Pete Williams - Grown So Ugly


 

To już prawie cały wiek. Smakowity kawałek historii.



Jaybird Coleman - Man Trouble Blues


Jazz Gillum - I Want You By My Side (Kapitalne. Na gitarze gra tu Big Bill Broonzy)


 

I jeszcze trochę znakomitego "archeo":

Henry Thomas. Legendarny bluesman z Texasu. Bardzo "korzenny" blues. Znaczna część jego kariery muzycznej przypada jeszcze na wiek XIX [ur, w 1873 lub 74 roku] Pozostało po nim bardzo niewiele nagrań.[23 utwory] Zaledwie na jedną niewielka płytę, ale jakże znakomitych. Jego twórczość była i jest inspiracją dla wielu muzyków. Między innymi Taja Mahala i Boba Dylana. Jest autorem jednego z najsłynniejszych w historii gatunku bluesow "Fishin' Blues" Gitarzysta i wokalista a też, jedyny chyba w historii, bluesman grający bluesy na fletni pana.




Henry Thomas - John Henry


Fishin' Blues - Henry Thomas


 

Zapraszam do muzeum.





Pierwsza bluesowa płyta Bożonarodzeniowa

Blues to cierpienie


To początki bluesowej fonografii. Jeśli nawet komuś uda się zdobyć te single, może je jedynie starannie oprawić i powiesić na ścianie.


 


Dwa CD. Na pierwszej płycie, na miejscu 17-stym znajdziecie blues "When The Levee Breaks" To blues skomponowany przez Memphis Minnie w roku 1929 i grany później przez wielu wykonawców.


Kansas Joe McCoy & Memphis Minnie - When the Levee Breaks


Led Zeppelin nagrali tego bluesa na swojej czwartej {platynowej} płycie. Wydawcy Zeppelin wspominają, skromnie co prawda, o Minnie, jednak na płytach innych zespołów, później nagrywających ten utwór o Memphis Minnie już się nie wspomina. Spotkałem kilka płyt gdzie jako autorzy utworu wymieniani są Led Zeppelin.

 

Deb Ryder


Album z 2016 roku. Moim zdaniem, jedna z najciekawszych płyt, nagranych w ostatnich latach.


Deb Ryder-wokal Albert Lee - gitara Mike Finnigan- organy hammonda, wokal Tony Braunagel- perkusja, instrumenty perkusyjne. Kenny Gradney- bas Darrell Leonard - trąbka Johnny Lee Schell- gitara slide, wokal Leslie Smith- wokal Joe Sublett- saksofon tenorowy Bob Corritore- harmonijka Kirk Fletcher- gitara Pete Van Der Pluijm- harmonijka Jim Pugh- fortepian Sugaray Rayford- wokal Ric Ryder- bas

(Ric Ryder jest mężem Deb)


Deb Ryder - Rivers Forgiveness


 


Zestaw absolutnie konieczny w kolekcjach poważnych zbieraczy Bluesowych dźwięków i wdzięków. Producentem był ceniony historyk i wielki miłośnik bluesa Samuel Charters. Zestaw zawiera niezwykle ciekawe, często na prawdę wybitne, nagrania Chicagowskiego bluesa z lat 1965-66. Istotny jest też fakt, że wiele z tych nagrań nie spotkacie nigdzie indziej. Mimo minimalnego budżetu a i stosunkowo krótkiego czasu dostępności do studia nagrań, powstały wybitne i zadziwiająco dobrze nagrane płyty. Zawdzięczamy to przyjaznemu nastawieniu a także szacunkowi bluesmanów do Pana Chartersa.


W zestawie trzy CD. Książeczka autorstwa Samuela Chartersa, zawierająca naprawdę niezwykłe zdjęcia z sesji nagraniowych. Ich autorką była żona Pana Chartersa.









Spis treści:

1. Help Me - Wells, Junior Chicago Blues Band 2. It Hurts Me Too (When Things Go Wrong) - Wells, Junior Chicago Blues Band 3. Messin' With The Kid - Wells, Junior Chicago Blues Band 4. Vietcong Blues - Wells, Junior Chicago Blues Band 5. All Night Long - Wells, Junior Chicago Blues Band 6. Going Ahead - Hutto, J.B. & His Hawks 7. Please Help - Hutto, J.B. & His Hawks 8. Too Much Alcohol - Hutto, J.B. & His Hawks 9. Married Woman Blues - Hutto, J.B. & His Hawks 10. That's The Truth - Hutto, J.B. & His Hawks 11. Marie - Spann, Otis Southside Piano 12. Burning Fire - Spann, Otis Southside Piano 13. SP Blues - Spann, Otis Southside Piano 14. Sometimes I Wonder - Spann, Otis Southside Piano 15. Spann's Stomp - Spann, Otis Southside Piano 16. Cotton Crop Blues - Cotton, Jimmy Blues Quartet 17. Blues Keep Falling - Cotton, Jimmy Blues Quartet 18. Love Me Or Leave - Cotton, Jimmy Blues Quartet 19. Rocket 88 - Cotton, Jimmy Blues Quartet 20. West Helena Blues - Cotton, Jimmy Blues Quartet 21. Everything's Going To Turn Out Alright - Rush, Otis Blues Band 22. It's A Mean Old World - Rush, Otis Blues Band 23. I Can't Quit You Baby - Rush, Otis Blues Band 24. Rock - Rush, Otis Blues Band 25. It's My Own Fault - Rush, Otis Blues Band 26. Dust My Room - Homesick James & His Dusters 27. Somebody Been Talkin' - Homesick James & His Dusters 28. Set A Date - Homesick James & His Dusters 29. So Mean To Me - Homesick James & His Dusters 30. One More Time - Young, Johnny South Side Blues Band 31. Kid Man Bluesband - Young, Johnny South Side Blues Band 32. My Black Mare - Young, Johnny South Side Blues Band 33. Stealin' Back - Young, Johnny South Side Blues Band 34. I Got Mine In Time - Young, Johnny South Side Blues Band 35. Tighten Up On It - Young, Johnny South Side Blues Band 36. Dynaflow Blues - Shines, Johnny Blues Band 37. Black Spider Blues - Shines, Johnny Blues Band 38. Laying Down My Shoes And Clothes - Shines, Johnny Blues Band 39. Rockin' My Boogie - Horton, 'Big' Walter & Memphis Charlie 40. Mr Boweevil - Shines, Johnny Blues Band 41. Hey Hey - Shines, Johnny Blues Band


 

Minęło ponad pięćdziesiąt lat od czasu wydania przez wytwórnię Vanguard debiutanckiego albumu Charleya Musselwhite'a. Album Stand Back! ukazał się na początku 1967 roku.



Baby Will You Please Help Me No More Lonely Nights Cha Cha The Blues Christo Redemptor Help Me Chicken Shack Strange Land 39Th And Indiana My Baby Early In The Morning 4 PM Sad Day


Charlie Musselwhite "Christo Redemptor"



 

Płyta, moim zdaniem, bardzo godna uwagi. Jednorazowy tylko, niezwykły koncert, który odbył się 12 czerwca 1982 w teatrze "Capitol" w New Jersey. Pomysłem Johna Mayalla było, by w tym koncercie pokazać jak wielki wpływ blues amerykański miał na brytyjskich muzyków, a też na ile różni się brytyjski blues od swoich tradycyjnych korzeni. Z Johnem Mayallem grają Mick Taylor [były Rolling Stones] i John Mc'Vie [były Fleetwood Mac]. Specjalni goście to Albert King i Buddy Guy na gitarach, Junior Wells na harmonijce. Wokalnie nie mniej znakomicie. Usłyszycie Ette James i Sippie Wallace. Na prośbę Johna Mayalla "pilotem" spotkania był mister Albert King, którego John Mayall nazywa numerem pierwszym wszech czasów w bluesowej gitarze.

Disc: 1 1. An Eye For an Eye 2. Baby, What You Want Me To Do 3. Messin' With the Kid 4. Don't Start Me Talkin' 5. My Time After Awhile 6. Shorty George

Disc: 2 1. The Dark Side of Midnight 2. Why Are You So Mean To Me? 3. Born Under a Bad Sign 4. Call It Stormy Monday 5. C.C. Rider Blues Jam 6. Room To Move



 


 

Zdjęcie zrobione w 1991 roku. Przerwa w sesji nagraniowej tego utworu.










 

Hans Theessink & Terry Evans - Down in Mississippi


 

"Nagrany w 1975 roku album "Muddy Waters Woodstock Album" był intelektualnym dzieckiem perkusisty grupy The Band - Levona Helma oraz producenta i autora piosenek Henry'ego Glovera. W tamtym czasie wytwórnia produkcyjna tego duetu RCO, otworzyła niedawno siedzibę w zaadaptowanej na studio stodole w Woodstock w stanie New York, a Muddy był ich pierwszym klientem. Album, który powstał z unikalnego połączenia najwyższego lotu talentów (zespół koncertowy Waters'a plus śmietanka muzyków mieszkających w okolicach Woodstock) jest jednym z najbardziej wyluzowanych, swingujących nagrań w dorobku Waters'a, a usłyszeć można muzyków takich jak wspaniały harmonijkarz Paul Butterfield (nawiasem mówiąc to również w dorobku Paula jedna z najciekawszych płyt; był wtedy u szczytu formy, płyta która moim zdaniem powinna się znaleźć w kolekcji każdego harmonijkarza), Levon Helm, Garth Hudson (rewelacyjny akordeon) Bob Margolin, Willie "Pinetop" Perkins, Fred Carter i Howard Johnson. Jak wspomina Chriss Morris w jednym z wydań Billboard, płyta ta okazała się być ostatnią nagraną przez Muddy'ego dla wytwórni Chess. Było to jednak pamiętne pożegnanie - The Muddy Waters Woodstock Album otrzymał nagrodę Grammy w roku swojego wydania - 1975 - w kategorii The Best Ethnic or Traditional Recording."


lauderdale


1.Why Are People Like That 2. Going Down To Main Street 3. Born With Nothing 4. Caldonia 5. Funny Sounds 6. Love, Deep As The Ocean 7. Let The Good Times Roll 8. Kansas City 9. Fox Squirrel


Fox Squirrel jest bonusem na CD. Na czarnej płycie go nie było.



Muzycy wymienieni na płycie:


Muddy Waters - wokal, gitara Levon Helm - perkusja, gitara basowa Garth Hudson - instrumenty klawiszowe, akordeon, saksofon Howard Johnson - saksofon Sammy Lawhorn - gitara Bob Margolin - gitara Jack "Pinetop" Perkins - fortepian.

Paul Butterfield - harmonijka


Na płycie jest błąd. Joe Willie "Pinetop" Perkins nie miał wszak na imię Jack.


Going Down To Main Street - Muddy Waters Woodstock Album


 

Znane i zapewne lubiane są nagrania Mister Hookera z Canned Heat. Myślę, że mniej znana jest płyta Memphis Slima z Canned Heat.



Memphis Slim & Canned Heat - Black cat cross my trail


 

Lightnin' Hopkins

Książka


i płyty


2CD.


Na tej płycie wśród muzyków towarzyszących Hopkinsowi usłyszycie też Johna Lee Hookera.

Pan Hopkins opowiadał, że współpraca z Johnem Lee Hookerem była czystą przyjemnością i że to był prawdziwy gentlemen, co było zjawiskiem bardzo nieczęstym wśród muzyków i środowiska muzycznego, z którym przyszło mu pracować.


 

Słynna, lubiana przez profesjonalistów gitara "J B Hutto Montgomery Airline" nosi imię na cześć tego Pana:



J B Hutto grał co prawda również na pianinie i perkusji, ale przede wszystkim był gitarzystą. Zrewolucjonizował "elektryczny slide", jednak przydomka Master of modern blues, doczekał się dopiero po śmierci. Koncertował i nagrywał do ostatniej chwili. Ostatni album [Slippin & Slidin] nagrał w roku swej śmierci, gdy choroba bardzo mu już dokuczała. Zmarł na raka w 1983 roku



Gdy nagrywano ten album Mister Hutto bardzo już chorował. Nie wyglądał dobrze i producenci postanowili iż na płycie znajdą się zdjęcia o kilka lat młodsze.


J.B. Hutto / Too Much Alcohol


 


"Eddy gra radośnie i bardzo energetycznie. Z niespotykanym ferworem. Jest znakomitym gitarzystą i najlepszym autorem bluesowych tekstów. To poeta bluesa." [Blues Revue]

Eddy "The Chief" Clearwater urodził się jako Edward Harrington w 1935 roku w Macon w stanie Mississippi. W 1948 wraz z rodziną przeprowadził się do Alabamy. Bardzo wcześnie [ok. 7-mego roku życia] zaczął naukę gry na gitarze i niezwykle szybko opanował instrument. Jest absolutnym samoukiem. Leworęcznym gitarzystą z bardzo charakterystycznym i rozpoznawalnym stylem gry. W bardzo młodym wieku akompaniował grupom gospel, w tym "Five Blind Boys of Alabama" W 1950 roku wprowadził się do wuja w Chicago. Przez pierwsze lata pracowal jako zmywacz naczyń w Chicagowskich knajpach. Dzięki swemu wujowi i kuzynowi [kuzyn to Carey Bell] poznał Chicagowskie środowisko bluesmanów. Zdobył ich uznanie, a sam najbardziej zachwycił się Otisem Rushem i Magic Samem. Ich utwory grywa do dziś. Od 1953 zaczął grać w knajpach południowego Chicago używając pseudonimu Guitar Eddy. Początkowo był pod wielkim wpływem muzyki Chucka Berrego. Jego pierwszy singel, nagrany w 1958 dla wytwórni "Atomic H" był bardzo w stylu Berrego. W "Atomic H" poznał Muddy'ego Watersa, z którym później grywał i nagrywał. Pseudo Clear Waters wymyślił mu manager Jump Jackson. Była to gra słów i aluzja do Muddy'ego właśnie. Ten pseudonim sam później zmienił na Eddy Clearwater. Kolejna modyfikacja "The Chief" miała miejsce w 1980 po nagraniu płyty zatytułowanej właśnie "The Chief". W latach 60-70- tych pracował bardzo systematycznie i stabilnie, co było rzadko spotykanym zjawiskiem wśród bluesmanow. Był pierwszym bluesmanem, który odniósł sukces w środowisku północno-chicagowskiej elity. Koncertował sporo w Europie. Był gościem festiwali bluesowych we Francji, Niemczech, Holandii, Danii i w Polsce W 2004 roku był nominowany do nagrody Grammy za płytę "Rock and Roll City".

Cytat z "Wintage Guitar" "West Side Strut" to wspaniały blues zagrany przez genialnego gitarzystę. Trudno uwierzyć, że Eddy Clearwater nie jest wymieniany jednym tchem z Freddym Kingiem i Othisem Rushem".....["West Side Strut" Aligator 2008]

W latach 90-siątych zachorował na serce, przeszedł bardzo poważną operację. Gra nadal.

Eddy Clearwater nagrał dwadzieścia płyt.


Eddy Clearwater - Just Want To Make Love To You


Ojcowie znakomitego harmonijkarza Cary'ego Bella i Eddy'ego byli braćmi. Cary Bell również nazywał się Harrington i też urodził w Macon. Był o parę miesięcy młodszy od Eddy,ego i również był genialnym dzieckiem bluesa.

 


"West Side Strut" płyta nagrana przez "Aligatora" w 2008 roku. To przy okazji tej płyty "Wintage Guitar" porównuje Eddy'ego do Freddy'ego Kinga i Othisa Rusha. Jeden z recenzentów z "Blues Magazine" określił ją jako "Znakomite połączenie tego, co stare z tym co młode. Tradycji połączonej z bardzo nowatorskim graniem bluesa." Płyta zasługuje na uwagę, choćby ze względu na kapitalny skład muzyków, którzy tu Eddiemu towarzyszą.


 

Joe Louis Walker


Gitarzysta i wokalista znakomity. Kompozytor i autor tekstów. Ten 70 letni artysta imponuje energią. Nadal jest bardzo silną osobowością sceniczną, nie mniej jak przed laty.

Muzycy, których Joe ceni i którzy go inspirują to np. John Lee Hooker, Otis Rush, Jimi Hendrix ale też Thelonious Monk i John Coltrane. Wokalnie bardzo ważnymi postaciami są dla niego James Brown, Wilson Pickett, Otis Redding. Jest otwartym i bardzo wszechstronnym muzykiem. Nie będę sie wdawał w noty biograficzne. Zacytuję tylko fragmenty jego wypowiedzi. Myślę ,że dobrze go charakteryzują: "Urodziłem się w San Francisco, a tam w latach mojej młodości wiały wolnościowe wiatry..." "Nie jestem muzykiem jazzowym, bluesowym czy rockowym. Jestem muzykiem..." ".... a wszak blues, jazz i rock and roll to muzyka stworzona przez czarnych...."


Joe Louis Walker - "Eyes Like A Cat"



 

John Cephas i Phil Wiggins


Panowie nagrali 12-ście wspólnych albumów. Znakomity duet.


John Cephas and Phil Wiggins - Richmond Blues


 


Sunnyland Slim w doborowym towarzystwie.


Nagrania z lat 1947-61. Cztery CD. Z mistrzem grają: Big Bill Bronzy, Ransom Kowling,Lonnie Johnson, Muddy Waters, Snooky Pryor, Leroy Foster, Robert Lockwood, J B Lenoir, Floyd Jones, Alfred Wallace, Johnny Shines, Jimmy Rogers, St.Louis Jimmy. Chyba wymieniłem wszystkich. To kawał dobrego bluesa. 104 utwory.


Sunnyland Slim -- Come Home Baby


 


2CD. Leworęczny gitarzysta z Georgii. Grał techniką slide. Sam Robert Johnson bardzo wysoko oceniał jego gitarowe umiejętności. Zaczął grać dla ludzi w 1920 roku, ale płyty powstały dopiero w latach 30-stych, gdy James Arnold trafił do Chicago. Ostatnie nagrania pochodzą z 1938 roku. Później Arnold zrezygnował z grania i nigdy nie dał się namówić do powrotu.





Kokomo Arnold „Head Cutting Blues"



"Old Orginal Kokomo Blues" płyta nagrana w Chicago w 1934 roku.


(James) Kokomo Arnold - Policy Wheel Blues



 

Na powyższej płycie znalazł się też "B&O Blues" Amosa Eastona, choć sam Amos nigdy nic wspólnego z Nowym Jorkiem nie miał. Opuścił dom w wieku 15 lat w 1920 roku. Włóczył się po Stanach i grywał z różnymi muzykami, między innymi z Scrapperem Blackwellem i Leroyem Carrem. W 1931 osiadł w Chicago i zaczął występować i nagrywać jako Bumble Bee Slim. Nagrywał z Big Billem Bronzym, Tampa Redem, Memphis Minnie.


Amos Easton (Bumble Bee Slim) - I Keep On Drinkin'


 

William Clarke.


Znakomity amerykański harmonijkarz. Wypracował bardzo interesujący styl gry. Jego charakterystyczne brzmienie jest wzorem dla wielu bluesowych harpiarzy. Za życia (zmarł w 1996 roku) nagrał dziesięć albumów. Także po śmierci Clarke'a ukazało się sporo ciekawych płyt z jego udziałem. William Clarke był też dobrym wokalistą, co nie jest częstym zjawiskiem wśród współczesnych harmonijkarzy. Wielką zaletą jego albumów jest też to, iż zawsze współpracował ze świetnymi muzykami. Godny uwagi jest Serious Intentions, kapitalny album wydany przez Aligatora w 1992 roku.


Grają:


William Clarke - harmonijki, wokal. Alex Shultz - gitara prowadząca Zach Zunis - gitara rytmiczna Fred Kaplan - fortrepian. Flaco "Slim" Medina - kontrabas Lee Campbell - perkusja

Oraz goście:

John Marotti - trąbka Jon Viau - saksofon tenorowy Troy Jennings - saksofon barytonowy Al Blake - gitara


Wsród albumów wydanych po śmierci artysty, na szczególną uwagę zasługuje wydany w 2010 roku Double Dealin'. Nagrany w 1983 roku z Juniorem Watsonem, lecz wydany dopiero po dwudziestu siedmiu latach.


 

W latach 50-dziesiątych i 60-siątych minionego stulecia, południowa strona Chicago była królestwem bluesa. Bardzo trudno było doczekać się akceptacji niezwykle wymagającej publiczności w tym "muzycznym getcie". Jeszcze trudniej było zasłużyć na akceptację muzyków. Trzeba było już na prawdę wiele potrafić. W 1959 roku, 18-letni Paul Butterfield stał się pełnoprawnym i "pełnoetatowym" rezydentem w tej dzielnicy. Mógł uczyć się "u stóp" takich mistrzów jak Little Walter i James Cotton, a jego umiejętności pozwoliły mu grać u boku Little Smokey Smothersa w tak słynnych klubach bluesowych, jak Pepper's Smitty,s czy The Blue Flame. Już w 1960 jego talent i umiejętności spotkały się z dużym uznaniem Muddy'ego Watersa. Muddy bardzo polubił Paula i traktował go jak adoptowanego syna. Nocne kluby południowego Chicago w pełni zaakceptowały młodego białego harmonijkarza. Mógł grać z najlepszymi, a ta "groźna" publiczność, przyjmowała go entuzjastycznie.




Bardzo rozsądnie skomponowana antologia z płyt nagranych przez Butterfielda dla wytwórni

Elektra.




 

Koncert z klubu Troubadur w Los Angeles w marcu 1970 roku. Grają: Paul Butterfield - harmonica, vocal, piano. Gene Dinwiddie - sopran & tenor sax, wokal. Rod Hicks - bass, wokal. Trevor Lawrence - baritone sax, wokal. Ralph Wash - guitar. Steve Madaio - trumpet, wokal. Ted Harris - keyboards. George Davidson - drums.


The Butterfield Blues Band Live - Full album


 

Z Fleetwood Mac grają: Otis Spann, Willie Dixon, Honeyboy Edwards, Walter "Shakey" Horton, J.T. Brown, Guitar Buddy, S.P. Leary, Jeremy Spencer.




Fleetwood Mac - Like It This Way, from Blues Jam In Chicago.



Some day Soon Baby - Fleetwood Mac w/ Otis Spann


 

W temacie:


Obsada - Otis Spann, Peter Green (Fleetwood Mac), Danny Kirwan, John McVie (Fleetwood Mac) The Biggest Thing Since Colossus





 

Taki Buddy Guy odpowiada mi najbardziej. To, obok nagranego z Juniorem Wellsem Alone & Acoustic, mój ulubiony album tego artysty.



Crawlin' Kingsnake - Buddy Guy


Lucy Mae Blues - Buddy Guy



 

Tak ten piękny album ocenia znajoma blues - fanka:


- Agrypo ! To piękny zapis, Carey, rewelacyjny harp + cudny wokal = bluesowa petarda ! O gościnnych smaczkach nawet nie wspomnę



Carey Bell, Carey Bell's Blues Harp ( Full Album )


 

Darrell Mansfield, interesujący wokalista i harmonijkarz, sporo albumów nagrał z muzykującym pastorem z Chicago, Glennem Kaiserem. To ciekawa, zasługująca na uwagę muzyka. Teksty śpiewanych przez nich bluesów mają zdecydowanie religijną wymowę i nie bez kozery ich styl nazwano Christian Blues.



Kaiser And Mansfield - Jesus On The Mainline


Kaiser And Mansfield - Slow Burn - Slow Burn



 

W 1994 roku Mansfield i Kaiser wyruszyli w trasę koncertową z Larrym Howardem. Larry miał już za sobą udaną, prawie trzydziestoletnią karierę i kilkanaście nagranych albumów. Grał bluesa i southern rocka. Miał za sobą występy obok takich sław jak Lynyrd Skynyrd, The Allman Brothers, ale i w bluesie był znaną postacią. Grał obok najsłynniejszych bluesmanów. Koncertował między innymi z BB Kingiem, Freddy Kingiem czy Papą Johnem Creachem. W Christian Blues też miał już doświadczenie. W 1984 roku koncertował z pionierem christian music - pastorem Bobem MacKenzie. Owocem współpracy z Kaiserem i Mansfieldem jest wydany w 1995 roku koncertowy album:





Darrell Mansfield Larry Howard Glenn Kaiser I Found Out


 

Sam Chatmon

Rasowy, piękny blues dla zdeklarowanych blues fanów. Gitara i wokal. Proste, piękne granie.


Sam Chatmon - Sittin' on top of the World


Sam pochodził z bardzo muzycznej rodziny. Ojciec grał na skrzypcach. Sześciu braci Sama zostało zawodowymi muzykami [miał ośmiu braci i dwie siostry]. Charlie Patton, któremu ojciec zakazywał grać [muzyka to wynalazek diabła] wymykał się pomuzykować na farmę Chatmonów. Opowiadał, że nie mógł mieć nawet gitary i gdyby nie przyjaźń z Chatmonami być może nie byłby muzykiem. W późniejszych latach często grywał z Samem. Podawali się za kuzynów. Nie było to prawdą, ale w wielu publikacjach można znaleźć taką informację.



Sam zmarł w 1983 roku w wieku 86 lat. Syn Sama jest również muzykiem. Gra na basie. Grał mn. z Elmorem Jamesem.

Płyty:




Sam Chatmon - Let's Get Drunk Again


 

Reverend Pearly Brown. 1915-1986. Legendarny niewidomy pieśniarz i gitarzysta z Georgii. Był mistrzem i nauczycielem slide-guitar dla Duanea Allmana i Dicky'ea Bettsa. Sam wielebny zaczął naukę gry na gitarze w siódmym roku zycia. The Allman Brothers sporo mu zawdzięczają.



 

Deford Bailey. Mogę posłuchać go na różnych bluesowych składankach . Nie trafiłem na jego płytę i chyba takowa (poza zabytkami zamierzchłej fonografii) nie istnieje. Mimo, iż Mister Bailey koncertował jeszcze w latach siedemdziesiątych, nagrano zaledwie kilka utworów. Grał też na gitarze i banjo, ale istnieją tylko harmonijkowe nagrania. Posłuchajcie.




Jedzie pociąg z daleka...


 

Disc: 1 1. De Ford Bailey - Pan-American Blues - De Ford Bailey 2. De Ford Bailey - Dixie Flyer Blues - De Ford Bailey 3. Memphis Jug Band - K.C. Moan - The Memphis Jug Band 4. Memphis Jug Band - Gator Wobble - The Memphis Jug Band 5. Jed Davenport - Cow Cow Blues - Jed Davenport 6. Jed Davenport - Beale Street Breakdown - Jed Davenport 7. Noah Lewis - Chickasaw Special - Noah Lewis 8. Noah Lewis - Devil In The Woodpile - Noah Lewis 9. George Clarke - Prisoner Blues - George Clarke 10. George Clarke - More Blues - George Clarke 11. Sonny Boy Williamson - Decoration Blues - Sonny Boy Williamson 12. John Lee Sonny Boy Williamson I - Shake The Boogie - Sonny Boy Williamson 13. Little Buddy Doyle - Hard Scufflin' Blues - Little Buddy Doyle 14. Little Buddy Doyle - She's Got Good Dry Goods - Little Buddy Doyle 15. Jazz Gillum - Reefer Head Woman - Jazz Gillum 16. Jazz Gillum - Key To The Highway - Jazz Gillum 17. Sonny Terry And Brownie McGhee - Born For Bad Luck Mc - Sonny Terry and Brownie McGhee 18. Sonny Terry And Brownie McGhee - Million Lonesome Women Mc - Sonny Terry and Brownie McGhee 19. Sonny Terry And Brownie McGhee - Fox Chase - Sonny Terry and Brownie McGhee 20. Sonny Terry And Brownie McGhee - Whoopin' The Blues - Sonny Terry and Brownie McGhee 21. Forest City Joe - Memory Of Sonny Boy - Forest City Joe 22. Forest City Joe - A Woman On Every Street - Forest City Joe 23. Snooky & Moody - Boogie - Snooky & Moody 24. Snooky Pryor - Judgment Day - Snooky Prior 25. Joe Hill Louis - Boogie In The Park - Joe Hill Louie 26. Joe Hill Louis - We All Gotta Go Sometime - Joe Hill Louie Disc: 2 1. Dr Ross - Doctor Ross Boogie - Doctor Ross 2. Dr Ross - Come Back Baby - Doctor Ross 3. Willie Nix - Bakershop Boogie - Willie Nix 4. Muddy Waters - I Live The Life I Love - Muddy Waters 5. Jimmy & Walter - Easy - Jimmy & Walter 6. Walter Horton - Have A Good Time - Walter Horton 7. Walter Horton - Need My Baby - Walter Horton 8. Jimmy Rogers - Walkin' By Myself - Jimmy Rogers 9. Howlin' Wolf - Stay Here Till My Baby Comes Back - Howlin' Wolf 10. Howlin' Wolf - Crazy About You Baby - Howlin' Wolf 11. Henry Gray - I Declare That Ain't Right - Henry Gray 12. Jimmy Reed - Jimmie's Boogie - Jimmy Reed 13. Jimmy Reed - Roll And Rhumba - Jimmy Reed 14. J.B. Hutto - Combination Boogie - J.B. Hutto 15. Coy 'Hot Shot' Love - Wolf Call Boogie - Coy 'Hot Shot' Love 16. Coy 'Hot Shot' Love - Harmonica Jam - Coy 'Hot Shot' Love 17. Sammy Lewis/Willie Johnson - So Long Baby, Goodbye - Sammy Lewis & Willie Johnson 18. Billy Boy Arnold - You Got To Love Me - Billy Boy Arnold 19. Billy Boy Arnold - I Wish You Would - Billy Boy Arnold 20. Sonny Boy Williamson II - Don't Start Me To Talking - Sonny Boy Williamson 21. Sonny Boy Williamson II - Fattening Frogs For Snakes - Sonny Boy Williamson 22. Louis Myers - Just Whaling - Louis Myers 23. Little Willie Foster - Little Girl - Little Willie Foster 24. Slim Harpo - I'm A King Bee - Slim Harpo 25. Slim Harpo - I've Got Love If You Want It - Slim Harpo 26. Junior Wells - Hoodoo Man - Junior Wells 27. Junior Wells - So All Alone - Junior Wells

Pozostałe dwie płyty zawierają 55 utworów w wykonaniu Little Waltera.

Nawiązując do powyższego boxu; na pierwszej płycie gra Sonny Boy Williamson I, czyli John Lee Williamson, na drugiej Mister Rice Miller, czyli Sony Boy Williamson II. Nie jest to na płytach w żaden sposób zaznaczone, co moim zdaniem nie do końca jest w porządku. To bardzo różni muzycy, o bardzo odmiennym stylu gry. Byli też mocno poróżnieni ze sobą.


 

Washboard. W Polsce takie ustrojstwo nazywa się tara. Stworzono je po to by ułatwić pranie odzieży, jednak czarni muzycy odkryli jego muzyczne zalety. Tary używali zarówno bluesmani jak i bandy jazzowe.

Początkowo używano tary w takiej postaci, jak została wymyślona. Dość szybko jednak muzycy zaczęli dołączać do niej przeróżne dodatki. Perkusyjne talerze, bębenki, klaksony itp.


A także garnki i patelnie.





Pierwszym słynnym bluesowym "praczem" był Washboard Sam.



Tarę nadal spotykamy w zespołach jazzu tradycyjnego i kapelach bluesowych. Na przykład, jest to ulubiony instrument Breezy, żony księdza Peytona z grupy The Reverend Peyton's Big Damn Band


 




Jeszcze jedna harpowa płyta


Superharps Harmonicas (Full Album) J. Cotton - C. Musselwhite - B. Branch - S.R. Norcia


Polecam też kontynuację:



 


Lee Oskar Levitin


Ten genialny harmonijkarz urodził się w Danii, w Kopenhadze w 1948 roku. Miał sześć lat, gdy zaczął grać na harmonijce. Legenda głosi, iż nauczył się grać na tym instrumencie nim nauczył się czytać. Osiemnastoletni Lee Oskar wyjechał do Stanów. W Ameryce zarabiał na życie ulicznym graniem na harmonijce. Tam spotkał go Eric Burdon i wkrótce Lee Oskar rozpoczął karierę w zespole War, z którym nagrał trzy płyty.

Po odejściu od War, rozpoczął indywidualną, pełną sukcesów, karierę. Nagrał też wiele płyt. Jest niezwykle wszechstronnym muzykiem, spełniającym się w wielu gatunkach muzyki. W 1983 roku ruszyła manufaktura produkująca słynne harmonijki Lee Oskar, przez wielu muzyków uważane za najdoskonalsze . (Harmonijki firmy Lee Oskar Harmonica, produkuje japońska firma Tombo, która niedawno obchodziła stulecie. Firma rozpoczęła produkcję harmonijek w 1917 roku).



Ja mam tylko taki jeden rocznicowy egzemplarz (w C) bo, jak mawiają moi kumple od grania, zawiesiłem się na Marine Bandach Hohnera.




 



Na jednym dysku dwa świetne albumy J. B. Lenoira. Alabama Blues i Down In Mississippi.


J.B. Lenoir - Down In Mississippi (full album)


 

Obok bluesmanów niewidomych, czyli Blind, jest też paru kulawych, czyli Peg Leg. Najsłynniejszym jest Peg Leg Sam Jackson.



Peg Leg Sam - Fox Chase



Mniej znanym i dużo mniej popularnym (gdyż bardzo już historycznym), "kulasem" jest Peg Leg Howell. Jego muzykę ocalił dla nas Mister Mitchell, który odnalazł go w swych detektywistyczno bluesowych poszukiwaniach. Howell, beznogi i półślepy kaleka na wózku, żył w skrajnej nędzy i zapomnieniu. A przecież już w 1926 roku, w samych początkach bluesowej fonografii, Columbia Records nagrała i wydała na czarnym krążku kilka jego więziennych bluesow.




Połowa nagrań na powyższych płytach to solowe nagrania Howella, reszta to głównie Peg Leg Howel and His Gang, czyli oprócz lidera znakomity skrzypek Eddie Anthony i drugi gitarzysta Henry Williams.


Ball And Chain Blues' Peg Leg Howell (1929)


New Jelly Roll Blues' Peg Leg Howell and His Gang (1927)

Howell powiedział Mitchellowi że po raz pierwszy wziął do ręki gitarę w wieku 21 lat i że sam odkrył jak grać techniką slide.

 

Kolekcja George'a Mitchella. Owoc wieloletniej pracy i poszukiwań muzyków po całych Stanach. Wydana przez wytwórnię Fat Possum. Kiedyś to było czterdzieści pięć analogowych longplejów. Dzisiaj cała kolekcja zmieściła się na siedmiu CD.


1. Cecil Barfield 2. Buddy Moss 3. Leon Pinson 4. Houston Stackhouse 5. Big Joe Williams 6. John Lee Ziegler 7. Othar Turner 8. Lonzie Thomas 9. Sleepy John Estes 10. Teddy Williams 11. Green Paschal 12. William "Do-Boy" Diamond 13. Dewey Corley and Walter Miller 14. Bud Grant 15. Bud White 16. George Henry Bussey 17. Jim Bunkley 18. Tom Turner 19. James Shorter 20. Abe McNeil 21. Joe Callicott 22. Johnny Woods 23. Robert Diggs 24. Cliff Scott 25. Jimmy Lee Harris 26. R.L. Burnside 27. Robert Johnson 28. Robert Longstreet 29. Fred McDowell 30. John Henry Barbee 31. Albert Macon & Robert Thomas 32. Jessie Clarence Gorman 33. Will Shade 34. Georgia Fife & Drum Band 35. Como Fife & Drum 36. Maxwell Street Jimmy 37. Precious Bryant 38. Rosa Lee Hill 39. Furry Lewis 40. Jimmy Lee Williams 41. J.W. Warren 42. Eddie Harris 43. James Davis 44. Robert Nighthawk 45. Jessie Mae Hemphill


 

Na tym, bardzo dobrym albumie, usłyszycie cztery kawałki, w których Redowi towarzyszy Peg Leg Sam. Tylko "John Henry" jest na Early In The Morning.




Louisiana Red When My Mama Was Living (2012) Full album


 

O tej płycie Louisiana Reed powiedział "to moja muzyczna autobiografia" płyta z 1972 roku




I pierwszy album Louisiany Reda. Nagrany w NY w 1963 roku. Piękne, nieco surowe granie. Louisiana Red i bardzo oszczędna sekcja rytmiczna.



 

Harmonica Hinds. Legenda Chicagowskiego Bluesa. Urodził się na Trinidad. Nieco powędrował po świecie, by w końcu zamieszkać na stałe w Chicago. Mimo, iż ten świetny muzyk jest obecny na bluesowych scenach od początku lat siedemdziesiątych, płyty zaczął wydawać dopiero po sześcdziesiątce, już w XXI wieku. 72 letni mister Mervyn Hinds nadal koncertuje i nagrywa płyty.






 

Bardzo interesująca seria wydawnicza:



To nagrania z archiwów amerykańskich wytwórni płytowych, Aristocrat, RPM, Chess, Okeh... każdy album to inna wytwórnia. Każdy zawiera dwie płyty, wyjątkiem jest wytwórnia Sun, którą reprezentują trzy dyski. Wszystkie płyty są mini kopiami płyt winylowych.


Jeden z albumów. Chicagowska wytwórnia Chess





 

Kapitalny album prezentujący elitę brytyjskiego bluesa.


Na "Me and the devil" grają:

- JO-ANN KELLY - TONY McPHEE - ANDY FERNBACH (CONNEXION) - STEVE RYE - SIMON PRAEGER & STEVE RYE - DAVE KELLY - GRAHAM HINES - JOHN LEWIS - BRETT MARVIN & THUNDERBOLTS - JIM PITTS - JIM JAMES


Tony McPhee - Death Letter


Dave Kelley - When You Got A Good Friend


Jo-Ann Kelley - Rollin' and Tumblin'


 

Warto też poznać płytę słynnej angielskiej bluesowej rodziny.





 

Z albumu "Blues Live Legends" brytyjsko - amerykańska kooperacja.


Mississippi Fred McDowell And Jo Ann Kelly - When I Lay My Burden Down


 

Warto mieć ten album w swoich zbiorach



Obok Jimmy'ego Rogersa: Eric Clapton, Kim Wilson (świetna harmonijka), Jeff Haley, Carey Bell, Taj Mahal, Mick Jagger, Keith Richards, Lowell Fulson, Johnnie Johnson (kapitalny fortepian), Freddie Crawford, Robert Plant, Jimmy Page, Ted Harvey, Jimmy D. Lane, Stephen Stills.

The Jimmy Rogers All - Stars - Sweet Home Chicago (ft. Stephen Stills)


Jimmy Rogers and Taj Mahal - Ludella


 

Harpowa uczta. Sześć dysków. Mnóstwo smakowitych dań.








 


Junior Wells - Give Me One Reason



 



Harpikowe damy od mister Rufa. Tym razem Ruf przedstawia 31 dam dmuchających w harmoszki. Jest wśród nich też nasza rodaczka Beata Kossowska i całkiem nieźle brzmi.


 



Mam go tylko na paru składankach, przeważnie płytkach dołączonych do "Blues Magazine" Jestem jednak przekonany ze to muzyka godna polecenia.


Half Deaf Clatch"Deathly Blue"




 


Jerimiah Marques nie jest rodowitym Anglikiem. Urodził się w Gujanie, jednak bardziej czuje się Brytyjczykiem.

Do Anglii przybył mając 11 lat i od ponad pół wieku mieszka w Londynie. Karierę wokalną zaczął bardzo wcześnie. Początkowo fascynowało go reggae, ale od 1968 jego muzyką stał się blues. Spotkał się wtedy z zespołem Muddy'ego Watersa i jak sam mówi, doznał olśnienia. Od prawie pięćdziesięciu lat śpiewa bluesa. Marques współpracował z różnymi muzykami, lecz pierwszy sukces odniósł w 1989 z zespołem Booze’n Blooze. Kapela zdobyła pierwsze miejsce w konkursie Banks Best of Blues i wkrótce wydała album “Running Late”. Jednak na poważne uznanie środowiska bluesowego musiał Jerimiah Marques jeszcze poczekać. Dopiero w 2005 roku, gdy zaczął grać z własnym zespołem, Jermiah Marques & The Blue Aces, doczekał się prawdziwego uznania fanów bluesa. Pod koniec 2007 roku zespół wydał swój pierwszy album “This is Hip!”. W październiku 2016 roku miał premierę album "Winning Hand".



Świetna płyta. Bardzo specyficzny, emocjonalny wokal Marquesa, wsparty przez znakomitych muzyków, zasługuje na spore uznanie. Usłyszycie tu, oprócz kompozycji zespołu, bardzo interesująco zagrane utwory Bukki Whitea, Howlina Wolfa, Williego Dixona czy Muddy'ego Watersa. Warto zwrócić uwagę na znakomite solówki gitarowe Levisa Fieldinga. Dla mnie szczególnie cenny jest udział mesmerycznego harmonijkarza Lauriego Garmana. Jego gra w utworze Bukki Whitea "Shake 'Em On Down" jest fenomenalna.

Dust My Broom - Jerimiah Marques and the Blue Aces

Jednak i z rytmów Jamajki mister Marques nie do końca zrezygnował. Występuje też z zespołami grającymi reggae, np. The Skagills. Bywa też na festiwalach reggae.


 

Fragment koncertu z londyńskiego Ealing Club, poświęconego pamięci Cyrila Davisa, harmonijkarza Breakdown Group i Blues Incorporated Alexisa Kornera.



 

"Little Red Rooster", jeden z najsłynniejszych standardów bluesowych, po raz pierwszy nagrała chicagowska wytwórnia Chess w 1961 roku.


Howlin' Wolf - Little Red Rooster ( Chess )


Od tego czasu "Little Red Rooster" wykonywany jest przez wszystkich parających się bluesem wykonawców. Trafił na setki płyt i grają go tak bluesmani jak i rockowe kapele.


Mój ulubiony kogucik:

Junior Wells - Little Red Rooster


A tak tego słynnego bluesa zagrali The Rolling Stones.


 

Taka ciekawostka na brytyjskiej scenie bluesowej. Głównie pabowej, choć wydali dwie płyty.

Akustyczny (nie zawsze) kwartet gitarowy Hoodoo Operators.


Panowie grają w składzie:

C.P.S Dover - wokal, gitara akustyczna, kazoo , banjo, ukulele, harmonijka Mathew Birch - gitary dobro i lapsteel, diddley bows, wokal Peter Hayward - gitara elektryczna (czasem akustyczna), wokal Gareth Bates - bas akustyczny, wokal.


Dark Times


Troubles


 

Guy Belanger. Harmonijkarz


"Kiedy byłem nastolatkiem, około 16 lat, szkoła do której chodziłem często urządzała muzyczne party i ludzie grali na czym kto potrafił. Ja brałem na takie imprezy plastikowy flet. Nigdy nikt mi nie powiedział, że tego mojego fletu przykro słuchać. Jednak pewnego wieczoru doczekałem się. Mój przyjaciel powiedział, że ogromnie go ten flet irytuje. Złamał flet i podarował mi harmonijkę. Wiedział, że kocham bluesa, więc był przekonany ze harmonijkę też pokocham. Miał rację. Do szkoły miałem dość daleko. Dojeżdżałem moim starym Austinem Mini, który nie miał radia. Trzymałem kierownicę jedną ręką i grałem na harmonijce cała drogę. W collegu uczyłem się jak zostać grafikiem dizajnerem. To miał być mój zawód. Jednak wszystkie wieczory i weekendy spędzałem grając w różnych miejscach z różnymi zespołami. To zaczęło mnie pochłaniać coraz bardziej, więc postanowiłem podążyć tą muzyczną ścieżką. To harmonijka i pomysł mojego przyjaciela zawiódły mnie na tą drogę. Dopóki nie przyszła do mnie, nie miałem zamiaru być muzykiem. Jednak przyszła do mnie, gdy miałem 16 lat i teraz, 42 lata później, nie potrafiłbym się z nią rozstać. Scena bluesowa w Kanadzie jest bardzo bogata. Mnóstwo bluesowych muzyków, mnóstwo pubow i klubów, gdzie grają. Sporo festiwali bluesowych. Jest gdzie i z kim grać. Jednak, by zarobić na życie, nie ograniczam się tylko do grania bluesa. Ostatnio pracowałem przy nowym albumie Celine Dion. Kocham brytyjskiego bluesa. The Blues Breakers, Savoy Brown, Manfred Mann.....W 1986 roku spotkałem Paula Jonesa. Rozmawialiśmy sporo na temat bluesa. Paul opowiadał mi też o cyklu jego radiowych audycji. To było fascynujące. Zgodziliśmy się, że harmonijka jest bardzo ekspresyjnym instrumentem i można dużo nią wyrazić. Muzycy. Kocham Little Waltera. Nie tylko za harmonijkę. Napisał fenomenalną książkę, którą wszystkim polecam*]. Na festiwalach bluesowych spotkałem wielu wspaniałych muzyków. Muddy Waters, Sonny Terry, Brownie Mc'Gee, Big Mama Thornton. Kiedyś po koncercie festiwalowym, zaproszono mnie na spotkanie z Muddym Watersem. Dla mnie to było jak audiencja u papieża. Na koniec spotkania Muddy powiedział - Jesteś niezły, dmuchaj dalej synu."

Guy Belanger


*] Zastanawiam się, co to za książka autorstwa Little Waltera, o której opowiada Guy Belanger. Nigdzie nie natrafiłem na jakikolwiek ślad tej publikacji. Jedyna książka, z którą się spotkałem to "Blues with a Feeling: The Little Walter Story", której autorem jest Tony Glover.

Z.L.




 

Nieco zwariowany album Burnside'a. Oczywiście ze "stajni" Fat Possum.




R. L. Burnside A Pocket Ass of Whiskey (Full Album)


 

Gorąco polecam wszystkim blues-fanom.



Disc: 1 1. Stop and Listen - Sam Chatmon 2. Highway 49 - Big Joe Williams 3. Cool Drink of Water - Houston Stackhouse 4. Sam's Rag - Sam Chatmon 5. Watergate Blues - Big Joe Williams 6. Who Gonna Love You Tonight - Sam Chatmon 7. Aberdeen, Mississippi - Bukka White 8. When You Got Rid Of My Mule - Mose Vinson 9. One Room Country Shack - Sonny Blake 10. Bring It On Home - Sonny Blake 11. Mr Downchild - Joe Willie Wilkins 12. Mean Red Spider - Houston Stackhouse 13. Bugle Call Blues - Mose Vinson 14. Crawdad - Laura Dukes 15. Take a Little Walk With Me - The Aces 16. Somebody Help Me - Billy Boy Arnold 17. Somebody Loan Me a Dime - Fenton Robinson 18. Don't Start Me Talkin' - Good Rockin' Charles 19. You Don't Know What Love Is - Fenton Robinson 20. It Hurts Me Too - Joe Carter

Disc: 2 1. She Fooled Me - Billy Boy Arnold 2. Blue Shadows - The Aces 3. Shake Your Boogie - Good Rockin' Charles 4. Vicksburg Blues - Little Brother Montgomery's 5. Yankee Doodle Blues - Edith Wilson 6. I Ain't Got No Special Rider Now - Little Brother Montgomery's 7. Crossroads - James De Shay 8. Pony Blues - James De Shay 9. Mistake In Life - James De Shay 10. Evil Is Going On - James De Shay 11. Hold That Train, Conductor - James De Shay 12. Forty Four - James De Shay 13. Providence Help The Poor People - Big Joe Williams 14. Tears Come Rolling Down - Henry Townsend 15. Sloppy Drunk - Big Joe Williams 16. Wave My Hand Bye Bye - Henry Townsend 17. Meet Me At The Bottom - Big Joe Williams 18. T.B. Blues - Victoria Spivey

Disc: 3 1. Wish Me Well - Memphis Slim 2. I Wrote This Song - Memphis Slim 3. All By Myself - Memphis Slim 4. 99 - Sonny Boy Williamson 5. Bye Bye Bird - Sonny Boy Williamson 6. In the Evening - Memphis Slim 7. Grooving On Bounce - Matt Murphy 8. Taking Off - Matt Murphy 9. All My Love in Vain - Sonny Boy Williamson 10. Your Funeral and My Trial - Sonny Boy Williamson 11. Don't Start Me Talkin' - Sonny Boy Williamson


I bardzo fajna książka opowiadająca o muzykach, których usłyszycie na płytach.


Na youtubie winylowa, dużo skromniejsza edycja, aczkolwiek też warto posłuchać.


The Devil's Music (BBC TV Series) ~ Chicago Blues


The Devil's Music (BBC TV Series) ~ Mississippi & Memphis Blues


 


Pan profesor Adam Gussow. Wykładowca akademicki, pisarz i wielce szanowany ojciec rodziny, a także znakomity muzyk i propagator bluesa. Bardzo lubi wyjść na ulicę i tak po prostu grać dla ludzi. Na youtubie prowadzi kapitalną szkołę dla adeptów harmonijki. Polecam też płyty, solo i duetu Satan and Adam.



Płyty:



"Kiedy miałem 16 lat ciągle słyszałem w szkole numer „Whammer Jammer” The J. Geils Band, to był ulubiony kawałek wszystkich znajomych. Postanowiłem skorzystać ze swojego rozumu (byłem bystrym dzieciakiem, prymusem w klasie) i dowiedzieć się jak wydobywać te dźwięki. Podjechałem do pobliskiego centrum handlowego i tam kupiłem harmonijkę Marine Band w tonacji C, a także książkę „Blues Harp” Tony’ego „Little Son” Glovera. Tak zacząłem. Przez kolejne tygodnie i miesiące kupiłem sporo płyt Sonny Boy’a Williamsona, Paula Butterfielda, Sonny’ego Terry’ego i innych. W tym czasie uczyłem się też gry na gitarze, więc słuchałem wiele B.B. Kinga, Alberta Kinga, Freddiego Kinga, Erica Claptona i Climax Blues Band. Jakimś cudem udało mi się zrozumieć jak działa blues. Kilka osób w liceum dało mi też parę lekcji gry na gitarze i harmonijce."

Adam Gussow





 

J. Geils Band - Whammer Jammer/Hard Drivin' Man [Live]


Polecam to wydawnictwo:



 


"I'm a Woman" - Magda Piskorczyk & Billy Gibson live in Tygmont 2010


 

Bardzo dobre akustyczne granie.





 

Bardzo ciekawa płyta. Ogromnie zróżnicowana stylistycznie, głęboko sięgająca do korzeni, a zarazem bardzo współczesna.


Heritage Blues Orchestra



 


Ciekawym muzykiem jest bluesman z Australii Christopher William "C.W." Stoneking. Wokalista, kompozytor i muzyk. Gra na gitarach, banjo i tarze. Zafascynowany tradycyjnym jazzem i bluesem, bardzo interesująco łączy te dwa gatunki muzyki. Twierdzi, że blues i jazz są, w swojej pierwotnej formie, tożsame.

Wraz ze swoim zespołem, nagrał sześć albumów. Ja szczególnie lubię ten:




C.W. Stoneking - wokal, gitara (national steel) banjo. Kirsty Fraser - wokal Stephen Grant - trąbka, puzon Chris Tanner - klarnet Mark Elton - tuba Andy Rose - kontrabas Mike Andres - fortepian Lynn Wallis - perkusja Anthony Shorte - instrumenty perkusyjne






 


Australia again.

Amazing blues harp solo - Graham McClelland

To muzyk sformowanej w 1999 roku, przez braci Mc'Clelland, australijskiej kapeli Blue Shaddy.


Zespół gra w składzie: Jim McClelland: wokal, gitary-akustyczna, lap i slide Sandy McClelland: gitara basowa Graham McClelland: harmonijka Arun Satgunasingam: perkusja i instrumenty perkusyjne Kanchana Karunaratna: instrumenty perkusyjne (często dość niezwykłe)




 

Jeszcze nieco znakomitego bluesa rodem z Kanady. The Downchild Blues Band, zespół sformowany przez braci Walsh w Toronto w 1969 roku . Mój ulubiony album to "Straight Up" z 1973 roku.


Downchild Blues Band Straight Up 1973 Full album



Downchild Blues Band współcześnie (zdjecie z 2013 roku)


Downchild Blues Band: "Duelling Harmonicas", Southside Shuffle, Port Credit, Toronto 2013


 


Big Mama Thornton 1984 Rooster Blues / Ball & Chain - Hound Dog


 

Taki skład! To musiało zaiskrzyć.



 

Sons of the Delta. Kapitalny duet harmonijkowo - gitarowy. Paul Jones powiedział o nich, iż są fantastyczni. Synowie Delty spotkali się i postanowili grać w duecie w 2002 roku. Zespół to Mark Cole, wokalista, harmonijkarz, gitarzysta i mandolinista oraz wokalista i gitarzysta Rick Edwards. Od 2006 grywają z różnymi basistami i perkusistami, jednak najczęściej występują i nagrywają w duecie. Regularnie bywają na festiwalach bluesowych w Anglii, Francji, Belgii, Hiszpanii no i oczywiście w USA i Kanadzie.


Kapitalna akustyczna płyta z 2016 roku.



Usłyszycie tu np. znakomicie zagrany song "Czekoladowy Jezus" Toma Waitsa


 

Blues z Hiszpanii

Marcos Coll urodził się w 1976 w Madrycie. Młodość spędził w Santiago de Compostela i tam zaczyna się jego muzyczna kariera. Na harmonijce zaczął grać w wieku 13 lat. Zachwycony grą jego wujka, legendarnego hiszpańskiego blues - harpiarza Ñaco Goñi, postanowił, że musi grać jak on. W Santiago de Compostela założył z kumplami amatorski zespół Red Bues Band, lecz wkrótce grał już w profesjonalnej kapeli Bluerags. W 1999 roku wrócił do Madrytu i jego kariera rozwinęła się rewelacyjnie. Koncerty i nagrania ze znakomitymi muzykami. Występy w całej Europie....


Słyszeliśmy go w duecie z gitarzystą Adrianem Costą w Blues Bar w Sevilli. Zrobił wrażenie!! (Costa, na szczęście, mało śpiewał)


Płyta:


 

Mistrz.

Ñaco Goñi y los Bluescavidas - Vuelvo al foro


Tytuł plyty: Ñaco Goñi y los Bluescavidas


 

Little Boy Quique. Hiszpański bluesman z Sevilli. Niezwykle przyjazny i sympatyczny facet. Bardzo fajna i owocna znajomość.





 

Bluesowi skrzypkowie lata 1926-49. Niezwykła płyta.



Znalazłem jeden"kawałek" z tej płyty.


Rukus Juice and Chittlin' - Memphis Jug Band


 

Wielebny Gary Davis. Niewidomy od urodzenia gitarzysta, harmonijkarz, a też mistrz banjo. Czytałem bardzo pozytywne opinie o jego stylu i umiejętnościach autorstwa wielu muzyków na przykład Boba Dylana, Garry'ego Garcii.



Rev. Gary Davis - Hesitation Blues



Reverend Gary Davis - She Wouldn't Say Quit


 

David Kenneth Ritz "Dave" Van Ronk


Jeden z najważniejszych artystów tworzących klimat i styl słynnej "MacDougal Street" w nowojorskiej Greenwich Village. Dave Van Ronk cieszył się wielkim uznaniem Boba Dylana. Dylan niejednokrotnie wspominał, iż twórczość tego artysty była dla niego inspiracją.


Płyta.



Dave Van Ronk - "Cocaine Blues"


Interesujące zdjęcie ilustruje poniższego "youtubka" (Van Ronk i Bob Dylan w nowojorskiej Greenwich Village)



Najsłynniejszy szpitalny blues w wersji Van Ronka.


 


Bob Dylan. Dwudziestoletni student grający w kanadyjskim klubie. Czerwiec 1962 rok. W tych pierwszych latach Dylan grał wyłącznie akustycznie i wyłącznie solo. Tylko on, jego gitara, harmonijka i bardzo charakterystyczny, lekko zachrypły wokal. Ubóstwiam ten okres, gdy Dylan był jedynie folkowo-bluesowym "naturszczykiem" a przy tym tak fascynującym poetą i pieśniarzem. A sam koncert... Niepowtarzalna atmosfera, zachwycająca naturalność. Kłopoty z niestrojącą gitarą, pogaduchy z publicznością. Klimat bardzo klubowy. Towarzyski i zdecydowanie nieoficjalny. I w takiej atmosferze Dylan snuje swoje bardzo emocjonalne opowieści. Cała niedoskonałość, ewidentne niedociągnięcia, dają temu przedsięwzięciu swoisty urok.


Z tego okresu:

Bob Dylan - Death Of Emmett Till


Jeśli zasmakował komuś taki Dylan, proponuję jeszcze jedną bardzo interesującą pozycję. To koncert z Nowego Yorku. Wrzesień 1961 rok.

Posłuchajcie przez chwilę wczesnego Dylana Rok 1961 (fajne zdjęcia)



 

George Higgs. Urodzony w 1930 roku. Pieśniarz gitarzysta i harmonijkarz. Być może "ostatni mohikanin" tradycyjnego akustycznego bluesa.



George Higgs- "Throw a Dog a Bone"


 

Bo wszak Rock 'n' Roll to dziecko bluesa....


Chuck Berry, Eric Clapton, Keith Richards, Etta James - Rock 'n' Roll Music


Etta James, Keith Richards, Robert Cray - Hoochie Coochie Girl



 

Screamin' Jay Hawkins. Świetny muzyk i wokalista. Mocno szalony. Myślałem kiedyś, że to poza i wyłącznie wizerunek sceniczny. Trochę poczytałem tu i ówdzie. Zmieniłem zdanie.



Ktoś, kto napisał i nagrał bluesa o zatwardzeniu chyba pewnej dozy szaleństwa nie mógł ukryć...


Constipation Blues Screamin' Jay Hawkins


Czy te oczy mogą kłamać?


 

"kiedy ktoś mi mówi, że blues jest zawsze jednakowy odpowiadam: tak samo można powiedzieć, że wszystkie obrazy są takie same, bo są w prostokątnych ramach. przecież prostokąt jest nawet prostszą formą niż blues... a jednak nikomu nie przyjdzie do głowy powiedzieć - te wszystkie obrazy są takie same - prostokątne... a jakie są te obrazy, to już problem malarza i tego, co wetknie w te ramy. tak samo jest z bluesem - jest tylko (aż) taki jak ci, co go robią..."

Adam "Rakiet" Kozłowski

 


 

 








586 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page